[Biały]
Cały czas idę przez życie tą samą krętą drogą chciałbym by bliscy mi pomogli lecz bliscy nie pomogą wciąż w sercu z nadzieją która podobno matko głupich staram się iść jak najlepiej ale mi to nie wychodzi potykam się prawie co krok obłache proste sprawy ale trzymam się myśli że się wszystko zrównoważy i tak powoli do celu do przodu po swojemu jak to swoje myślenie to niewierze w przeznaczeniu ale wieże w szczęście które mi pomaga tu przetrwać bo 21 wiek to ten rodem z piekła często napotykam ludzi którzy są tu jak masz chajs ale mam tych paru prawdziwych policzę ich na palcach zapraszają mnie do siebie często na wspólne melanże które przetrwam do końca albo kończę własnym krańcem często na kanapie leżąc albo na fotelu siedząc popijam czysto sokiem aby co nieco zapomnieć bo wole nie pamiętać niż wyć z bólu skomleć brak mi paru osób które odeszły zbyt szybko los nie był dla nich łaskawy jest mi bardzo przykro pozdrowienia dla tych którzy też nie mają łatwo idą przez życie jak ja z odwróconą kartą
[Biały]
Wstaje rano patrze w lustro przemywając sobie twarz tak naprawdę nie wiedziałem co mnie czeka dziś ten strach nagle puka ktoś do drzwi to diabeł we własnej osobie kazał mi zabijać wszystkich co staną mi na drodze mówił do mnie cichym szeptem powtarzając w kółko to ze zabicie paru ludzi zmieni w szepty każdy głos co się działo w moim życiu wszystko obracam to w proch kończę z tym już tak na zawsze nie zapomnę nigdy bo to co było zawsze wróci czasem milion wspomnień jest na sekundę w mojej głowie wszystko widzę jak przez mgłę wszystko goni tu tak szybko wszystko wciąż otacza mnie nawet nie wiem co się dzieje czasem brak mi siły wiesz ale daje sobie radę ciągnę ciągnę ciągnę dalej ruszam w drogę z moim bratem dobrą drogę tu wybrałem pojechałem usłyszałem przypaliłem napisałem to co chciałem to zrobiłem teraz ruszam w drogę dalej. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|