[Refren: Białas, Lanek] Pieniędzy deszcz pada ci na głowę Bierz ile chcesz, jeszcze ci dołożę Wiemy jak jest, przeżyliśmy gówno najgorsze Wiedz to, w domu był stres, siedziałem na dworze Wiedziałem, że dużo kiedyś zarobię A dzisiaj mnie nie stać na Porsche, jedno
[Zwrotka 1: Białas] Pieniędzy deszcz (mi) pada na łeb (Ty) chciałbyś je mieć (Pff) możesz se chcieć Ty to masz w miesiąc, ja to mam w dzień Mała różnica, a w chuj ją widać Strzelam ci w łeb, padasz na ziemię Uśmiecham się, spada ciśnienie Pora się narodzić jako nowy człowiek Co żyje na luzie, żeby przeżyć wiele A ty wierzysz w Boga, który nie istnieje A wystarczy, żebyś skupił się na sobie Ja po prostu uwierzyłem w to co robię Sam se nie pomożesz, to nikt nie pomoże
[Refren: Białas, Lanek] Pieniędzy deszcz pada ci na głowę Bierz ile chcesz, jeszcze ci dołożę Wiemy jak jest, przeżyliśmy gówno najgorsze Wiedz to, w domu był stres, siedziałem na dworze Wiedziałem, że dużo kiedyś zarobię A dzisiaj mnie nie stać na Porsche, jedno
[Zwrotka 2: Lanek] Czekałem na ten dzień, kiedy wszystko zmieni się I ty czekasz też, zawsze kiedy jest źle Jutro będzie padał money rain Także młody Ali Bumaye Nie poddawaj się, Mini Majk Nawet jeśli przegrasz, wyjdź i walcz Wiem to, bez pieniędzy jest ciężko Jakby wejść na Giewont na bosaka To niemożliwe, jak zagłosowanie na Bosaka Młodzieńczym buntem rozjebałem kłódkę Otworzyłem sobie do pieniędzy furtkę Ciągle padał deszcz, ja nie miałem nawet na kurtkę, by schować w niej łeb
[Refren: Białas, Lanek] Pieniędzy deszcz pada ci na głowę Bierz ile chcesz, jeszcze ci dołożę Wiemy jak jest, przeżyliśmy gówno najgorsze Wiedz to, w domu był stres, siedziałem na dworze Wiedziałem, że dużo kiedyś zarobię A dzisiaj mnie nie stać na Porsche, jednoTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.