1. Zakładam kaptur, noc mnie chowa, ogólnie czuję się tak jakby nikt nigdy nie pił mojego zdrowia. Szybko idę i rozglądam się po oknach, dostałem cynk, że gdzieś tu leży coś, co bardzo chcę dostać. Jedzie jakaś fura prędkością patrolową, ty to mi się wydawało, chyba mam coś z głową. W kieszeni trzymam dobrą sztukę zioła i szkło, właśnie złapałem sobie chmurę, żeby lepiej mi szło. Wiele istot się przewraca z boku na bok, ja z roku na rok mocniej odczuwam to, że otruli radość. To, co teraz czuję, na pewno nią nie jest, jeszcze nic się nie dzieje, a ty już nie wiesz co się dzieje. Księżyc jest w pełni, zdobywa chodnik, w tym momencie brat muszę sobie coś udowodnić, spodziewaj się nawet zbrodni, oczy miej otwarte, bo rzecz której szukam jest najważniejsza w życiu dla mnie. Widzę budynek do którego za chwilę wejdę, widziałem większe, ale ten skurwiel ma parę pięter. zaraz się okaże kto zwycięży tę walkę, ona właśnie się zaczęła, naciskam na klamkę.
Mam wrócić z pustymi rękoma ? co ty ziomal, ta akcja to jedna wielka niewiadoma. Za chwilę u ciebie będę, jest mi potrzebne to co masz w sejfie, to nie hajs, to coś wartego o wiele więcej !
2. Kurwa, drzwi zamknięte, nie mogę ich wyważyć, bo narobiłbym hałasu niepotrzebnie, jest uchylone okno ale raczej się nie wepchnę, jest jedno otwarte ale kurwa na drugim piętrze. Nagle ktoś wybiega z tego budynku, nie zauważył mnie, uciekł szybko jak Gołota z ringu. Dzięki niemu wszedłem, dyskretnie sobie stąpam, korzystam ze wskazówek, muszę się na samą górę dostać. Słyszę dziwne odgłosy, drze mordę jakiś typ, pewnie ten co uciekał musiał go podkurwić czymś, nie robię sobie z tego nic, w ogóle, jak na razie idzie świetnie, wszystko kontroluję. Znam do sejfu, kod dostępu, widzę drzwi i czuję w sercu, że tam się znajduje cel mój. Wchodzę, zapalam światło, nikogo nie ma, ten pokój nie wygląda mi na pokój biznesmena. Poza tym właściciel, nie okazał się spryciarzem, nie pomogło mu to, że zasłonił sejf obrazem. Otwieram go, zgarniam co moje, czuje się lekko, musiałem odzyskać ten bit, ktoś nam go jebnął.
Nie wracam z pustymi rękoma, co ty ziomal, ta akcja jest pozytywnie zakończona, właśnie od ciebie wracam i mam to co mi ukradłeś, wiedz, że najlepsze bity, są przeznaczone dla mnie, tylko !Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
