Czemu widuję moją mamę tylko trzy razy w roku? Życie bywa tak męczące, że daj spokój Czuje się jakbyś wyrwał mi serce Potem ukradł z niego to co najważniejsze I wyjebał, twierdząc, że jest niepotrzebne Stoję tu sam i się wkurwiam wyjątkowo Miej moją wiarę, jeszcze przyniose ci ją, słowo Tylko nie wiem kiedy, bo jest we mnie wojna, synek Rozsądek na banki nie wygra, chociaż wiem, że powinien Wiesz co mnie wkurwia? Z pizdy pretensje Wiem co jest dla mnie dobre, nawet jeśli to jest złe Pierdole to, wolę się pomylić i mieć nauczkę Niż wysłuchiwać tych co sami sobie przeczą, i znów chcieć Chuj położyć na marzenia i resztę Mam swój planner na życie, nikt do niego nie podejdzie Kimkolwiek jesteś - nie mów mi co mam wybrać Bo nawet jak spierdole to moja decyzja
Tak, ej, to tylko moja decyzja I tylko ja mogę ponieść za to karę Ej, tak, chcę uczyć się na swoich bliznach A ciebie chuj ma obchodzić życie, które wybrałem Wiesz, tak, to tylko moja decyzja I tylko ja mogę ponieść za to karę Ej, tak, chcę uczyć się na swoich bliznach A ciebie chuj ma obchodzić życie, które wybrałem
NaraTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.