Jesteś tu ziarnem ziemi Przedsiębiorczości trzonem Kamieniem czystej bieli Zbyt długo tkwiącym w trwodze W kajdanach socjalizmu mrokiem chronisz twarz W demokratycznych walkach swojej krwi zostawiasz ślad
To najwyższy czas, by podnieść białą pięść Chaos zmienić w ład, podatki zmiażdżyć precz Rynek musi trwać, by źródło mogło wrzeć
Opluwasz złe ołtarze Banków kradnących procent Łupieżców wiecznych zbrodnie Kolory flagi wrogie W bagnie podatków stu znasz wartość pracy swej Biurokratyczny syf to ścierwo bez którego lżej
To najwyższy czas, by podnieść białą pięść Chaos zmienić w ład, podatki zmiażdżyć precz Rynek musi trwać, by źródło mogło wrzeć
Sekret potęgi motyw zysku z twoich rąk Umysł najwyższy tworzy kapitalistyczny krąg
To najwyższy czas, by podnieść białą pięść Chaos zmienić w ład, podatki zmiażdżyć precz Rynek musi trwać, by źródło mogło wrzećTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.