2x Gdyby był, możliwy chociaż jeden krok do tyłu A ze starej przyjaźni nie została garstka pyłu Na czym wtedy byśmy się uczyli? Gdyby człowiek nie znał smaku przemijania chwili...
Ta.. Zegar czas odmierza tykają wskazówki Stare czasy, choć nie czasy podstawówki Głowa pełna marzeń, u mnie studio na kwadracie Klimat tych nagrywek w bardzo ciasnej chacie Zwykła 5.1'ka, karta Soundblastera Trzeszczące słuchawki i stara kamera Wieża na kasety, Unitry membrany Mikser uszkodzony, lecz do końca używany Shure na stojaku z kopalnianej praktyki Kiedyś to nowości, a dzisiaj to antyki Teraz noszę ciężar jaki spadł na moje barki Pamiętam bicie serca i na skórze ciarki Przed każdym koncertem na garażu próby Ręcznie pisane na plakacie śluby Do dziś wiszą w pokoju, lecz na innej ścianie A ich autor pewnie ma już inne zdanie Zawsze prosty rap i szczerość nie wzruszona Mieszkanie nr. 5 - tam powstała piona Zmieniła moje życie Verba Veritatis - znam jego przesłanie Choć dla wielu zwykły napis...
Gdyby był możliwy chociaż jeden krok do tyłu A ze starej przyjaźni nie została garstka pyłu Na czym wtedy byśmy się uczyli? Gdyby człowiek nie znał smaku przemijania chwili x2
Siadaj i się rozgość. Fotel czy kanapa? Dzisiaj wielkie święto, znowu gramy rapa Wystukane nocą, z Fruity Loopsa bity Trzy miesiące trwało wydawanie płyty Nieprzespane doby, gdy pomysły rozkwitały Najpierw na rejonie wszystkie bloki nas słuchały A rap biznes to były obce słowa Szczera zajawka, sukcesu połowa. Zmienił nas czas, choć go szczerze nienawidzę Bezimienni, Klincz, tego nigdy się nie wstydzę Tej samej osoby nie te same już odbicie Osłuchane Lustro - to było moje życie Przyjaźń ponad wszystko i zaciśnięte pieści Zawsze bez pieniędzy, wystarczyły dobre chęci Przyszedł w końcu dzień, który sen z powiek spędził Czas nas uczył, ale nie oszczędził Gdy nie mogłem z bratem porozmawiać, napić piwa Nie zdawałem sobie sprawy, jaki los zebrał żniwa Wódka, imprezy, i łatwe kobiety Wtedy nie wierzyłem, dziś zmieniłem priorytety Chcę wychować dzieci, kochać matkę oraz żonę Wierzyć w nie tak mocno, jak wierzą we mnie on Starym przyjaciołom na rejonie przybić pionę Moje stare cele ciągle niezmienione...
Gdyby był możliwy chociaż jeden krok do tyłu A ze starej przyjaźni nie została garstka pyłu Na czym wtedy byśmy się uczyli? Gdyby człowiek nie znał smaku przemijania chwiliTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.