Podobno część trzy, na śląskich bitach Podobno Bezimienni, MdM, Wu wbita Podobno pizda niejedna to oczerni Podobno walcząc o swoje nie pozostajemy biernym Podobno białych murzynów to tutaj nie znajdziesz Podobno po rejonach śmigam w Gardzie Wlewając wódę w gardziel, patrolami gardzę Podobno każdy z nas wrogów niszczy już na starcie Podobno każdy konfident to stara kurwa (proste) Podobno psy wciąż węszą po podwórkach Podobno orient to nasz najlepszy nawyk Podobno rap działa jak adrenaliny zastrzyk Podobno nasi słuchacze to nie forumowe pizdy (cwele) Podobno dla nas liczy się tylko piątka z ulicy Podobno MdM w Golkonda I podobno dla przyjaciół, zawsze szczera piątka
Podobno MdM wyjdzie w Golkonda To będzie Meksyk w głowach, a w słowach bomba Niejedna morda za ten rap spali jointa Silesia Terror dalej zero jest na kontach Znasz pierwszą część? (znasz?) w latach jest różnica (ta) Mikrofony MW, na bitach od Fica Potem część druga i fantastic czwórka Młoda Krew popłynęła na śląskich podwórkach A teraz dzieciak to podobno wersja trzecia Patrzę z dystansem, wiem kto w chuja poleciał I wiem kto jest wrogiem, a kto przyjacielem Choć czasami dla przyjaciół bywałem skurwielem (sorry) Wiem kto mi pszaje, a kto tylko udaje Zmieniają się czasy, zmieniają obyczaje A nie zmienia się z podziemia, dobra banda Ave Silesia wszystkim bliskim życzę farta I to nie jest kurwa, hip-hop ze Śląska To rap o smaku wódy i zapachu jointa To rozróby pod klubami, na dworcach To brudne południe, tak jak brudna forsa
[x2] Podobno ten track, to klasyk hardcoru Podobno ten rap to sygnał do boju Podobno ten świat to syf bez koloru Bier to, podobno nie masz wyboru
Bywa różnie, podobno, czasem parno, czasem chłodno Czasem lipa, czasem by lepiej być nie mogło Podobno kariera to dno, podobno niektórym się powiodło Silesia godło, rebela województwo śląskie Podobno to pójdzie w Polskę Podobno w Stanach na tym robią dolce Tutaj to nonsens, syf z ziemi sączę (sączę) Ostry, Miku, Mara podobno sam ino maras Podobno numer jeden wiara Podobno śmierć to jedyny gwarant Podobno nie umiera nigdy ten kto życie daje Podobno szlifujemy talent, meritum, bez bajek Podobno jointy łagodzą obyczaje Nałogi mamy, podobno czasem chuj trafia plany Podobno ważne tylko dni, których nie znamy
Przekład z ulicy, podobno bez atrakcji Podobno bez ambicji, a za nami tysiąc akcji Polegam na sobie i wrogom patrzę w twarz Ku niejednej przeszkodzie, rap jazdę tu masz Silesia na blokach i nasz rap w tych ścianach Śląsk do ataku więc zróbcie hałas Podobno część trzecia, część trzecia podobno Choć wielu z was przyjmuje nas chłodno Podobno nasz rap jest suchy i prosty Nas czterech Miku, Wirus, Mara i Ostry Rap na głośnikach i jazda na maksa Podobno będzie ostrzej niż teksańska masakra Pójdą łokcie, pięści i kolana Podobno ulica wielu ludzi pochłania I ten rap cię zmieni, podobno dla żuli Weź, to nie słuchaj, jeśli cię to muli Podobno pazera zawsze dwa razy traci Kielich za braci, tu wszyscy kumaci Wróg niech kona, dla przyjaciół piona Zaciśnięte pięści, Silesia piona Jeszcze raz piona, piona, piona
[x2] Podobno ten track, to klasyk hardcoru Podobno ten rap to sygnał do boju Podobno ten świat to syf bez koloru Bier to, podobno nie masz wyboruTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.