No i znowu oni, w składzie osłabionym Trochę uboższym lecz z rapem niezmienionym Teraz słyszysz dwóch, z pewnością to jest pech Sercem i duszą zawsze jesteśmy w trzech Trzym się przyjacielu i nie trać wiary w siebie Ja nigdy nie zapomnę i pamiętać będę ciebie A rok temu spodziewał by się ktoś Że cały nasz plan pójdzie drogą w skroś Że tak się potoczą, rozejdą nasze drogi Zawsze będziesz nasz przyjaciel drogi Teksty nasze, wynikają z doświadczenia Zeszłoroczne wydarzenia dały do myślenia I choć nowy dzień, to na tej samej drodze Cały czas stąpam, cały czas po niej chodzę I tak charakternie z rapem ciągle w parze Nad przepaścią swoje losy ważę Spotykane twarze, teraz już nie marzę Pozbawiony marzeń, wiedziałem, że się sparzę Dobrze o tym wiem, że życie ma zakręty Daleko od ciebie, taki los przeklęty I wahając się, na rozstaju dróg Jaki będzie wybór, wie to tylko Bóg Jaki będzie finał, on to tylko wie Na te przeszłe błędy, tylko się już klnie Bezimienny rap, robi zamieszanie Nas trzech Bezimiennych i tak już pozostanie
Bezimienni, a jednak mówi wiele Bezimienni na zawsze przyjaciele Nie pisany układ zawsze między nami Charakternie z tobą, my pod tym podpisani Bezimienni dla przyjaciela swego Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego
Nas trzech Bezimienni, to za chuja się nie zmieni Przez los połączeni, ich śmierć tylko rozdzieli Projekt dalej w toku, choć bez ciebie u boku To twoja ksywa, wciąż nam dotrzymuje kroku Pewne jak dwanaście miechów w roku Wróć na swoje miejsce, do sprawy podejście Na uśpionym oriencie, bo za siebie zawsze pewni Nas trzech Bezimienni, w jednym kierunku zawsze będą biegli Rap to nasza droga, na ulicach i na blokach Słychać szczere słowa, produkcja dwa gotowa Brat siekaj za to browar, niech po głośnikach hula Dawaj to na fulla, dla nas więcej warte niż toto-lotkowa pula Rap co nie zamula, tutaj zwykły pionek, może sięgnąć nawet króla Przyjaźń to nie bzdura i my to pamiętamy Dlatego do końca charakternie z tobą gramy Do końca charakternie z tobą gramy Dzieli nas odległość, na bank nie przynależność Choć trzech głosów siła, dziś długo tak zawarta To ksywa Ryjek, jest tu zapisana w każdych paktach To nie żaden traktat, to charakterna sztama Co dostrzec nam pozwala, że co szczerze narodzone Umrzeć nie ma prawa, zapisane na kartkach dla ciebie pozdrowienia Ryjek, Ostry, Mara - charakternie z tobą A ten nawyk nigdy się nie zmienia, nigdy się nie zmienia (nigdy)
Bezimienni, a jednak mówi wiele Bezimienni na zawsze przyjaciele Nie pisany układ zawsze między nami Charakternie z tobą, my pod tym podpisani Bezimienni dla przyjaciela swego Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego Bezimienni w mieście, słyszałeś gdzieś to już? Bezimienni dwa, nie osiada na nas kurz Ostrybit produkcja, tak było rok temu Ryjek te słowa dedykowane jemu Teraz dobrze wiesz, ilu przyjaciół masz Nie martw się chłopaku, my zachowamy twarz
Jeden za dwóch, dwóch, dwóch za jednego Nie spierdolimy tego, ufaj jak kolegom Którym pakiet dajesz w credo My co dzień pewni swego Słowa zapisane w sercu, a nie na chodniku kredą Bezimienni w mieście, płyta dwa na teście Znów charakterne wejście, zasad się trzymamy My z tobą, a ty z nami, nie złamiemy tego Choć to nie jest regulamin W tej kwestii tacy sami, a zmian pełno Kilka przyjaźni zwiędło, lecz niejedna Bezimiennych sztama pozostaje nieśmiertelna
Bezimienni, a jednak mówi wiele Bezimienni na zawsze przyjaciele Nie pisany układ zawsze między nami Charakternie z tobą, my pod tym podpisani Bezimienni dla przyjaciela swego Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego
Ty o mnie, ja o tobie, ja o tobie, a ty o mnie My żyjemy skromnie, ten rap obustronnie RJK - zwą mnie, Ostry - zwą mnie, Mara - zwą mnie Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.