Brzęk muchy w pustym dzbanie, co stoi na półce, Smuga w oczach po znikłej za oknem jaskółce. Cień ręki - na murawie... A wszystko - niczyje, Ledwo się zazieleni - już ufa, że żyje...
[2x:] A jak dumnie się modrzy u ciszy podnóża! Jak buńczucznie do boju z mgłą się napurpurza! A jest go tak niewiele, że mniej niż niebiesko... Nic, prócz tła. Biały obłok z liliową przekreską.
Dal świata w ślepiach wróbla. Spotkanie traw z ciałem. Szmery w studni. Ja - w lesie. Byłeś mgłą? - Bywałem! Usta twoje - w alei. Świt pod groblą w młynie. Słońce - w bramie na oścież.... Zgon pszczół w koniczynie.
[2x:] A jak dumnie się modrzy u ciszy podnóża! Jak buńczucznie do boju z mgłą się napurpurza! A jest go tak niewiele, że mniej niż niebiesko... Nic, prócz tła. Biały obłok z liliową przekreską.
Chód po ziemi człowieka, co na widnokresie, Malejąc, mało zwiewną gęstwę ciała niesie I w tej gęstwie się modli, i gmatwa co chwila, I wyziera z tej gęstwy w świat i na motyla.
[2x:] A jak dumnie się modrzy u ciszy podnóża! Jak buńczucznie do boju z mgłą się napurpurza! A jest go tak niewiele, że mniej niż niebiesko... Nic, prócz tła. Biały obłok z liliową przekreską.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.