Mijam w podróży wiele pól Miast i miasteczek, życia trochę. Spotykam też bocianów świat I gniazda ich pragnienie I wtedy chcę bocianem być. Marzenie i zwątpienie. Pod powiekami milkną dni I jaskrawości bledną, A nieskończoność wszystkich dróg Staje się drogą jedną. Bo w życiu trzeba nam Odwagi Nadziei Wiary i Wolności. Delikatności nam potrzeba, Jak wody trzeba nam Miłości. Co zmyje z duszy kurz niemocy, A z ramion zdejmie wszelkie brzemię, Aż zrozumiemy jak potrzebne I ważne nasze jest istnienie. Już nie uciekam ale trwam. Już nie oddaje, lecz przyjmuje I coraz lepszym widzę Świat, I zdaje mi się, że go czuje, A On uśmiecha do mnie się. Niczego nie chce, lecz rozumie I oczy dziecka ma ten Świat, A ja Go kochać wreszcie umiem. Bo w życiu trzeba nam Odwagi Nadziei Wiary i Wolności. Delikatności nam potrzeba, Jak wody trzeba nam Miłości. Co zmyje z duszy kurz niemocy, A z ramion zdejmie wszelkie brzemię, Aż zrozumiemy jak potrzebne I ważne nasze jest istnienie.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.