Ema, nadaje BC, przykro mi, że recept Na przyszłość nie znajdę w pierwszej lepszej aptece Ubolewam, że nie ma chleba w trzecim świecie Woda się nie przelewa, na obiad wszyscy na diecie Wkurwiam się, że ktoś sprzedał ziomka za marne pół gram Że ktoś tylko ziewa i się dziwi, że chuj ugrał Polewa z gówna w TV silikonowe diwy, bara-bara w klipach Ostro, ostro, szkoda, że chcę go rozjebać dżihad Mordując ludzi non-stop, nie ma co wzdychać Chujowo dzieje się ot co, co u was słychać? Słowo Bez Cenzury jest jedyną opcją we wszystkich głośnikach Bardzo szkoda wszystkich dzieciaków, które bagno wychowa Gdzie ich prawo do legalnego banknotu? Widzę jak tonie w nałogach punk i żul, i bogacz Wylewam trochę bronka za tych co w grobach
Szkoda, że nie mam wszystkiego co chcę Szkoda, że w problemach po uszy tkwię Szkoda, że na świecie wciąż trwa wojna I żadna matka nie może spać spokojna
Nie wiem jaki ten tekst odniesie skutek Nikt tu się nie żali, Ero chce wyrazić smutek Ubolewa, że pieniądze nie rosną na drzewach I, że z ziemi bliżej jest do piekła niż do nieba Łza się w oku kręci, bo widzę ludzką krzywdę I, że kiedyś ziom, dziś chuj zamiast pomóc wbił igłę Nie wszystkie choroby są uleczalne I, że rządy zamiast w pokój wciąż inwestują w armię Marnie zarabia się w Polsce na hip-hopie Mizeria wciąż na topie plus wolisz mp3 kopie Gdy chcę wyluzować się, to musi coś, coś wkurwiać mnie Do tego, bez kitu, mam problemów bez liku, jak zorro A znalezienie roboty w kraju jest zmorą Dzieciaki zamiast w szkole, na haju być wolą Szkoda, że nie mieszkam w raju i nielegalne jest zioło Szkoda, że dobra panna stała się dziwką Szkoda, że niejeden kumpel okazał się pizdą Szkoda, że świat nie jest usłany różami I legalnie nie mogę se jarać z koleżkami
Jest mi szkoda, że na złe rzeczy jest teraz pora Jeszcze zło od siebie dodaj, wtedy będzie po zawodach Życia proza to jest dramat, znowu czytam gdzieś na łamach On i ona pomagali dziecku skonać, żebra, czaszka popękana Wielka szkoda, mam nadzieję, że ich gdzieś rozjebie granat Człowieczeństwa ani grama Szkoda, że obietnice polityków to wciąż fatamorgana Wciąż kiermana podatnika wałowana jest na bez cel Szkoda, że wciąż nie mam kwitu na MPC Bez kitu, Bez Cenzury, BC, co odwlecze nie uciecze Szkoda, że tym słowem świata nie wyleczę 11 września i WTC w odwecie dziś zawiera W internecie ucinają głowę, świece nowe palą wciąż Na świecie już powinien być game over Świat gdzieś zgubił swą podkowę, ludziom już odbiera mowę Naturalne będzie plastikowe, banalne dla nas taszkowe
Szkoda, że nie na wszystko jest lekarstwo Szkoda, że niejeden zamiast domu ma karton Szkoda, że za kratą znów znalazł się niewinny A politycy sobie robią z prawa kpiny
Szkoda, że dobra panna stała się dziwką Szkoda, że niejeden kumpel okazał się pizdą Szkoda, że świat nie jest usłany różami I legalnie nie mogę se jarać z koleżkami
Szkoda, że nie mam wszystkiego co chcę Szkoda, że w problemach po uszy tkwię Szkoda, że na świecie wciąż trwa wojna I żadna matka nie może spać spokojna Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.