Byle jak żyć to nie dla nas skarbie Chcemy hajs i melanże na jachcie Nie utopić się w utopii tej i dożyć jej kresu Nie martwić się nawet pod wodą na bezdechu, eeeeej Pierdole wasze drogi, wasze drogowskazy Chcesz swoje rozpisz dla mnie to jak bohomazy Chcieli wszystko dać ja od nich nic nie chce Bije w rytm serce, muszę żyć wiecznie.
Nie zawsze było okej mówiłem to już nie raz Plułem se w brodę i kląłem pod nosem by nie powiedzieli, że cham Ale mówili i taaaaak, panny mówiły mi nieeeee Kiedy miałem się brać w garść słyszałem tylko… weź A dziś widzą, że są miliony są jeśli chodzi o odsłony Jak się rodził mi nowy pomysł no to każdy był poroniony Chciałem budzić się cały w tuszu cały w złocie A nie mogłem się pozbyć bólu smutku i wkurwienia, że nie mogę Moge Tu na razie jest ściernisko ale nie to, że nie wyszło A tam gdzie to kretowisko Będzie stał mój skłaaaaad I nie będzie już inaczej Byłem głupi jak but myślałem, że jestem kozakiem Nieeeee, nieeeee
Byle jak żyć to nie dla mnie skarbie Chcemy hajs i melanże na jachcie Nie utopić się w utopii tej i dożyć jej kresu Nie martwić się nawet pod wodą na bezdechu, eeeeej Pierdole wasze drogi, wasze drogowskazy Chcesz swoje rozpisz dla mnie to jak bohomazy Chcieli wszystko dać ja od nich nic nie chce Bije w rytm serce, muszę żyć wiecznie.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.