Znów mnie zaprowadź do Wirginii Tam gdzie bawełna, bulwy, zboże bujnych pól Tam gdzie najsłodziej śpiew ptaka w noc płynie Bez niej me serce murzyńskie ściska ból
Tam pracowałem w pośpiechu dla pana W zboża zapachach mijały ciężkie dni Dziś żadnej ziemi nie kocham tak szczerze Jak mej Wirginii, w której urodziłem się
Znów mnie zaprowadź do Wirginii Pozwól mi żyć tam, błagam, pozwól umrzeć tam Wiele poznałem już miast Karoliny W nich to, niestety, do śmierci zostać mam
Pan mój i pani już dawno umarli Wkrótce ich spotkam, gdzie jasny, złoty brzeg Szczęście i wolność bez trosk tam panują Tam już będziemy zawsze razem po wiek wiek Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|