Daleko stąd do białej róży, co przed mym domem płatki mruży, daleko stąd – tu noce pełne są tęsknoty, więc powracają samoloty na stary ląd.
Dzień dobry, kraju nasz zielony, jak dobrze ujrzeć ciebie znów, brać w skrzydła twoje nieboskłony błyszczące jak lipcowy głóg.
Bo życie nasze jest dla ciebie i młodość nasza pośród gwiazd, choć jak meteor w czarnym niebie czasami zgaśnie któryś z nas.
Rodzinna wiosko i ulico, dziewczyno, różo, sosno z gór, my posrebrzaną błyskawicą bronimy waszych gwiazd i chmur.
Jak bystra chmurka dzień przepłynie przy białej róży i dziewczynie, lecz przyjdzie czas, że znowu pośle nas tęsknota w skrzydlatych naszych samolotach do gwiazd, do gwiazd.
Dzień dobry, kraju nasz zielony, jak dobrze ujrzeć ciebie znów, brać w skrzydła twoje nieboskłony błyszczące jak lipcowy głóg.
Bo życie nasze jest dla ciebie i młodość nasza pośród gwiazd, choć jak meteor w czarnym niebie czasami zgaśnie któryś z nas.
Rodzinna wiosko i ulico, dziewczyno, różo, sosno z gór, my posrebrzaną błyskawicą bronimy waszych gwiazd i chmur, bronimy waszych gwiazd i chmur (i gwiazd, i chmur).Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.