Marvel:
Słuchaj tego , Beny .
Jeden z moich... najszczerszych tekstów .

Beny :
Taak , człowieku ! Waleczne serce!
Nieraz męczy mnie już udawanie , że wszystko jest ok .
Pierdolę kolor tęczy , gdy serce zimne jak sopel.
Już bokiem mi wychodzi (?) mając inne zdanie .
To bardzo szkodzi , długo się zastanawiałem ,
Czym jest zaufanie i za kogo mogę ręczyć .
Szybko się przejechałem , dziś bym kurwa nie miał ręki.
Sporo udręki przyniosły blizny z przeszłości.
Wtedy czułem się lepszy przez głupotę i (?)
Słowa w złości wypluwane zostawiły rany ,
Często byłem chamem, za to znacznie rzadziej przepraszałem.
Serce jak kamień , sumienie toksyczne jak azbest.
Sam nie wiem czego pragnę i kiedy w końcu się ogarnę.
Wylądowałem na dnie , nieraz z fartem wróciłem .
Nie wiem co by się działo teraz , gdyby nie chwile .
Te dobre chwile , one dały mi siłę .
Serce mocniej bije , a tych wspomnień tyle .


REF.:
Miałem serce jak kamień , na chwilę się zmieniłem .
Teraz znowu przegrałem , dostałem większy (bilet?)
Nie wiem jak unieść ten ciężar .
Wszystko w boga rękach .
To jak rosyjska ruletka.
Przeżyjesz albo zabije cię .


Marvel :
Gdybyś poznał moje życie zrozumiałbyś w jednej chwili
Moją postawę do świata , pierdolcie się skurwysyny.
Zastanawiam się gdzie byli , jak upadałem na dno.
Nie chcę obrażać rodziny, lecz zawiedli mnie bardzo.
W wieku 12 lat po śmierci mojej własnej matki
Zacząłem poznawać świat tak inny od tego co chciałbym.
I dalej czuję ból , większość czasu spędzam za domem.
I dalej czuję smutek, zastanawiam się gdzie bym był gdyby nie mój ziomek.
Patrzę na młodszego brata , jak bym się przeglądał w lustrze.
Lecz odbicie jest bez tego zła co weszło we mnie później .
Sam nie wiem co się stało , gdy miałem dobre intencje.
Ci na których tak liczyłem obracali się na pięcie .
Ja nie chcę się użalać , no bo widziałem zbyt wiele .
Gdy upadniesz będą kopać, aż to skończy się wylewem .
Czy muszę być skurwielem? Nie wiem , lecz muszę być twardy.
Gdy upadnę na glebę nie będę miał drugiej szansy.

REF.:
Miałem serce jak kamień , na chwilę się zmieniłem .
Teraz znowu przegrałem , dostałem większy (bilet?)
Nie wiem jak unieść ten ciężar .
Wszystko w boga rękach .
To jak rosyjska ruletka.
Przeżyjesz albo zabije cię .

---

Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.