Na bardzo małych wyspach ludzkich serc Jest bardzo wiele nieodkrytych miejsc Ku owym wyspom z nami ruszaj więc W codzienną podróż Lecz mądrych map nie pytaj, dokąd iść Skomplikowanych nie poszukuj wyjść Zerwij z akacji jeden mały liść I z niego powróż
Nie opuszczając swego bloku bram Najdłuższą podróż możesz odbyć tam Gdzie w samotności cierpi ktoś, tak sam Czy ona sama Na tę samotność kurs popróbuj wziąć Za sterem swej dobroci pewnie siądź Dokoła czujnie, mądrze spójrz i bądź Vasco da Gama
Na bardzo małych wyspach ludzkich serc Jest bardzo wiele nieodkrytych miejsc Ku owym wyspom z nami ruszaj więc W codzienną podróż Lecz mądrych map nie pytaj, dokąd iść Skomplikowanych nie poszukuj wyjść Zerwij z akacji jeden mały liść I z niego powróż
Nad szarym miastem biegnij wzrokiem wzwyż Chociaż Południa tam nie błyszczy Krzyż Lecz przepowiada już pogodny wyż Wiatr na mierzei I gada, że się z sobą złączyć da Dwie samotności, oceany dwa Bo każde z ludzkich serc Przylądek ma Dobrej Nadziei
Nie opuszczając swego bloku bram Najdłuższą podróż można odbyć tam Ale swój cel określić musisz sam Nie pod przymusem Usłyszeć mędrków najzłośliwszy śmiech Gdy są trzy drogi, iść najgorszą z trzech Cel znaleźć, choć po piętach depcze pech W paletku kusym
[2x:] Na bardzo małych wyspach ludzkich serc Jest bardzo wiele nieodkrytych miejsc Więc skoro świt codziennie ruszaj w rejs W stronę człowieka Odkrywaj smak czułości, śmiechu, łez Na bardzo małych wyspach ludzkich serc I moje serce taką wyspą jest I ono czekaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.