[Zwrotka 1] Jebane La Ramblas Im dalej w las, tym jest większy raban (śmra) Nagle wszystko klei się jak afgan Który to już raz Myślałem że mam brata, ale to był prank Myślałem, że jak D'Artagnan Wszyscy za jednego, że będziemy Armagnac Pić, palić cannabis na wczasach Ale to był scam jak Sakawa Dałem się nabrać, zachowałem się jak baran Pozmieniał się Landschaft Zamawiałem Gnocchi, ale jest Tagliata Niech błogosławiona będzie moja tratwa (śmre) Wjeżdzam na skwer, jakbym zdobył Trafalgar Będzie dobrze dzieciak, spokojna twoja rozczochrana Czuj, czuj, czuwaj, bo czuwa Chupacabra Bomboclaat, viva l'Italia
[Zwrotka 2] Wjechałem ci na banię jak bandama Nie do rozjebania tak jak dom kombatanta Lepiej zaczekać, zamiast napierdalać falstart Ram ta ta tam Trzymam piękny świat, mów mi Atlas Nie zgadzała nam się skala Oh my god, przebrała się miarka Od Mein Kampf do Minecraft Belmondziakomania przeszła najśmiejszelsze oczekiwania Nie chciałem być raperem, ale tego zechciał rap (jebać was) To miał być interes tak jak Bubba Gamp (Bubba Gamp) To miał być afterek, a nie parę lat Zniknąłem jak panele, które zjada buff Miałem się nie żegnać, jednak mówię tobie pa Pappardelle all'arrabbiata Myślałem że enough, jednak saga trwa Kurwa mać!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.