Za wiele mówi o miłości tej, Wtedy kiedy waliła na siłach, I goniła noc, Jakbym wiedział to wcześniej, Wtedy to pewnie bym nacisnął stop, Żygam słysząc te brednie, Tak jak zalałbym się konkretnie, Składam stówki w białą koperte, Kiedy forsa faluje jak jej włosy blond x3
Balet, pale te liście, Nie ma tamtej dupy na liście, Ciągle nowe by zagoić blizne, Walone po gwizdek, Leczone kieliszkiem, Ale to nie wyjdzie, Kiedy mi wejdzie, Wtedy mi wyjdzie, To co najgorsze, Ze mnie żal sie gotuje we mnie, Wybuchne pewnie, Wtedy wygarne wszystko (beng) Monotematycznie gadam o tych sukach, Ale dalej pchają się, Sam se zarobiłem kaske, Tak jak moi bracia, Nigdy nie prosimy się, Ciągle gotowi na walke, Może to nie fajne, Ale dalej głowy wysoko, Zamówiłem sobie koleżanke, Która za dopłatą przyjmie finisz na oko (aa) Z ziomalami w klubie to pełny stół, Minęły te czasy kiedy było na pół, Nowe papierosy, No bo pale za dwóch, W sumie to mi lepiej kiedy nie ma jej tu, I nie ma już tych co gadali głupoty, Teraz ich dupy to piszą o foty, I piszą o wloty, I piszą o vipy, Bo w szoku są cipy, I (?)
Za wiele mówi o miłości tej, Wtedy kiedy waliła na siłach, I goniła noc, Jakbym wiedział to wcześniej, Wtedy to pewnie bym nacisnął stop, Żygam słysząc te brednie, Tak jak zalałbym się konkretnie, Składam stówki w białą koperte, Kiedy forsa faluje jak jej włosy blondTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.