problemy w pracy problemy w szkole problemy z laską ja to pierdolę przekręcam kluczyk odkręcam manetkę 300 na budziku dzwońcie po karetkę Suzi nie liczy się z moim życiem pędzimy na złamanie karku szybko jast strzał biczem czy jestem idiotą że jeżdzę na moto a chodzi mi o to ze to jest receptą złotą na strach na gniew na stres motoru dzwięk ten wdzięk w tym tkwi cały sęk rozsądek mówi ostrożnie z gazem łatwo się pogubić więc odpuść tym razem powstrzymać się nie mogę gdy widzę pustą drogę odczuwasz trwogę to zmień na hulajnoge wyjście z zakrętu dodaję gazu trochę przeciwskrętu i cisnę od razu coś ci powiem, na dwóch kołach tylko parkuję bo ten kto umie jeździ na jednej gumie honda, yamaha suzuki, kawasaki jedna rodzina to uliczne cwaniaki
Wiesz, że gdy to robię przeszywają mnie dreszcze wciąż z uwielbieniem przecinam powietrze co jest w tym najlepsze? że mimo tego proszę o jeszcze, jeszcze, jeszcze! x2
silnika rozruch tłumik zaczyna prychać jesteśmy niczym duch nie widac nas a słychać szeroko otwarte oczy moto się toczy 200 na godzinę mam uśmiechniętą minę jedzie yamaha, jedzie suzuki patrzę w lusterko a za nami suki (więc) odkręcam gaz odruch bezwarunkowy tylko to (tylko to) przychodzi mi do głowy obrotomierz się zamyka ciągnę do odcinki trzeba stąd zmykac to żadne nowinki redukcja, gaz, odcięcie jestem już w zakręcie myślisz że mnie złapiesz? no to jesteś w błędzie!
Wiesz, że gdy to robię przeszywają mnie dreszcze wciąż z uwielbieniem przecinam powietrze co jest w tym najlepsze? że mimo tego proszę o jeszcze, jeszcze, jeszcze! x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.