Więc chodzę wściekły!
1.
Kapie kropla, lana woda kapie w dół
I w mojej głowie drąży krater
Na czoło kapie, powolutku gryzie mózg
Że nic nie może szary obywatel
Więc chodzę wściekły, po ulicach snuję się jak kurz
W plecaku cegłę mam, w kieszeni się otwiera nóż
Nerkowy kamień spada z serca i zaciska pięść
A w nosie mam to, co mam gdzieś
Na „w razie czego” serce też potrafi bić
Porozumienia z ręką nić
A cięty język sam wyrywa się z rozwartej gęby
Uzbrojony jestem aż po zęby
Więc chodzę wściekły, po ulicach snuję się jak kurz
W plecaku cegłę mam, w kieszeni się otwiera nóż
2.
Kikutem nogi wolno kopię dołek w ziemi
Spogląda na to z boku głowa
Próbując zracjonalizować fakt, że
Tak działa mina przeciwosobowa
Taki suvenir zostawiło wczoraj tu
Trzech w garniturach osobników
Tak to się kończy, gdy się nie uważa
Na to, co leży na chodniku
Wieczorem, kiedy na ulicy nie ma biur
I ani słychu, ani widu
Można odpocząć od biurokratycznych czarnych dziur
I od komórek sanepidu Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|