Pyk! Nie! To nie tak, miałem wejść z pełną pizdą! Stary próbowałem tylko znowu mi nie wyszło. To wszystko prysło a ja znowu tutaj Po tej nie po tamtej stronie znowu śmigam w swoich butach. I! Tutaj na nutach udowadniam, że potrafię kontynuuje rozpoczęte dzieło realizacji w rapie Niezależnie od nikogo, pewnie nie palcem po mapie Ty odpadłeś po drodze, a ja wiem, że tam trafie. Dobra! Nie ma co gadac trzeba ruszać ja wiem to każda zwrotka każdy dzień to koleje piętro Ku*wa nie chce mi się ej no! Nie ma co kłamać, a tym bardziej swoich zasad o tym nie ma co łamać To byłby blamaż wiesz, to kłamanie jest nie fajne jak na przykład to że dzień rozpoczynam freestylem No jak dla mnie byłoby dobrze, zdaję sobie sprawę, że jak ogarne sie sam to wiem, że dam radę!
Wbijam do studia i zgrywam wokale, podbijam to uderzam z materiałem, codziennie stawiac chce kroki małe. Nie chcę dłużej stać! /x2
Kiedyś mówiłem że mam plan, wiem! mam go dalej doskonale pamiętam (ta!) i mysle o tym stale, że jak tylko złożę w całość i wrzuce wokale poukładam wszystko i zrobie cos na wielka skale. I niebywale będzie bo tak postanowiłem, że decyduje sam o sobie, nie jak ci debile. Może THC tak działa czasem może promile dobrze wiesz o czym mówię, z osądem poczekaj chwile. To nie będzie rewolucja, albo nie w twoich oczach, to coś co nie pozwalało często sypiać mi po nocach. Nie potrzebuję pomocy bo wystarczy mi siły jednocześnie tworząc całość z tymi, którzy tu trafili. I! To będzie koniec tego gówna co w kółko leci zamiasto zostac i okupować biurko czasem sam mam dość i choć nie czerpie profitów znowu siadam sam (daje tylko teksty do bitów)
Wbijam do studia i zgrywam wokale, podbijam to uderzam z materiałem, codziennie stawiac chce kroki małe. Nie chcę dłużej stać! /x2 Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|