Bedozet 1. Pamiętasz jak puszczałaś mi ten track, a ja usłyszałem inaczej? Który facet by wyczuł, że przy nim płaczesz? Który facet by ci powiedział, że jesteś najważniejsza, Gdy siądziesz na niego przy przyszłych teściach? Który by cię nie chciał wykorzystać przy pierwszej okazji, Bojąc się, że tonąc gdy płoną organy płciowe zamiast czaszki? Który by cię co noc całował po brzuchu i został, Kiedy bałabyś się słowa ginekolog, ciąża i aborcja? Który dwudziestolatek byłby gotowy nie tylko robić, a czuwać I gdy zadawałaś pytania by powtarzał: "Nie usuwaj, bo moje uczucie żyje"? Więc zaznaczyłaś mnie, na swojej myszce kliknęłaś 'delete'. Teraz cię nienawidzę, bo przez ciebie tęsknię Za życiem z tobą, za niebem na ziemi i piekłem, którym jesteś. Wypominałaś mi kobiety, które były przeszłością - nic więcej, Teraz wiesz, że nie kłamałem bo nią jesteś.
Ref. x2: Myślałem, że będziemy razem, ale chuj z tego, chuj z tego, Nie ma z tego nic dobrego. Myślałem, że stworzymy parę, ale co z tego, co z tego, Skoro wolałaś innego?
Sulin 2. Kobiety - niestety mam do nich problem, Bo gdzie nie włożę dziś kija, tam zostawiam także swoją aortę. Ostatnio miał strzelić nam rok, a dziś chuj nie strzela I nie chodzi, że zostawiłaś swój zapach, tam gdzie cię nie ma. I mimo, że to żaden ból dla mnie dziś, To jednak czasami zachwyca mnie ubytek dziś. Sulin nie kupi jeansów ci. Jak wychodzisz to zamknij drzwi i nie zapomnij stringów bitch.
Bedozet 3. Powinnaś chyba iść do psychiatry, a nie szlochać tu we śnie, Bo gdy ja ciebie kocham ty kochasz depresję. Wiedz, że pamiętam to jak dzisiaj Little Dragon - Twice, co noc gra w moich głośnikach Tylko jest kurwa problem wstrętny, Bo jest druga połówka przy mnie, ale to brandy I druga godzina wybija w zegar, Ciebie nie ma, a ja płaczę jak kretyn, Ale i tak jak jestem jak każdy facet, kurwa niestety. Wiem czemu pozwoliłem ci odejść, Przecież chwilę temu powódź zalewała nasz ogień. Wychodzę, bo znowu robisz mi o nią problem, A jest taką dziwką, że jak widzi na drzwiach 'pchać' to ciągnie. Jestem w twojej sieci, ale raczej gubię zasięg. Czuję się jak kretyn, bo inaczej nie potrafię, nieee.
Sulin 4. Nie stworzymy pary, chyba że chodzi o chemię na starcie, Która zamieni się w toksyny, nienawiść za poparcie I nie napierdalaj drzwiami, bo słyszę, że masz stresa. Jak zapytają o ciebie, powiem "bo to zła kobieta" Była - tak o tobie mówię, przykro mi, Więc mówisz jaki jestem zły i co przykro ci? Kto komu przyszłość zepsuł? Wolę kreskę w nos niż pod oczy sztuczną jak ubiór z lateksu. Za dużo w tobie seksu i zła, Za mało w tobie serca i gwiazd, w oczach szukam szczęścia. Nie zarzucisz mi zdrady, chyba że chodzi o bity Z większymi emocjami wchodzę w nie niż kiedyś w ciebie. Słyszysz? Chcę wrócić na tarczy, pogardy mam do ciebie, Bo co to za wsparcie leżeć tu głową za słowo na glebie? I przestań się wykręcać, ściemniać, Dla ciebie każde idiotyczne słowo to twój wszechświat, pamiętasz?
Bedozet Ref. x4: Myślałem, że będziemy razem, ale chuj z tego, chuj z tego, Nie ma z tego nic dobrego. Myślałem, że stworzymy parę, ale co z tego, co z tego, Skoro wolałaś innego?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
