1. Czemu nie chcesz już mówić i patrzeć? Czemu sama dojadasz kolację? Miałaś ze mną pogadać i sprawić, By życie znów było tak łatwe jak zawsze. Razem raźniej, a jest ciemno, bo gaśnie to co mieliśmy I widzą to wszyscy przynajmniej, przynajmniej ja mówię prawdę, Przynajmniej teraz dzwonisz, bo minął ci tydzień I w klubie na weekend spotkałaś przyjaciół I pytasz co chwilę czy dobrze mi idzie I kiedy znajdę dla ciebie trochę czasu. Nie znajdę, bo czas to pieniądz, A miłość to towar sprzedajny i piękny, Więc olewam przeszłość, przechylam kielon I czuję się tak samo ostry jak tępy. Paradoks, paradoks, choć to nie żaden dokument, a dramat, Gdy miłość wrze z siłą to tworzy się para Nie możesz dopuścić, by się ulatniała. Gdy ja rozpalałem ten ogień ty dojebałaś do pieca i koniec Teraz nie myślę o tobie, A ciągle doskwiera mi we śnie twoj płomień. Przejedź paznokciem po moim sercu, Nie staraj się wykłuć swojego imienia, Bo każda litera w nieznanym mi miejscu Sprawia, że żyję przez chwilę umieram. Chcę was więcej teraz wszystkie, żadne sercem, tylko erotycznie. Nie chcę więcej nigdy żadną, tylko sercem, nie jesteś zabawką.
Ref.: Świat bywa ciężki, skoro staram się jak mogę To mi powiedz czy ty jesteś na tak. Mój świat nie jest wielki, bo choć tobie dzisiaj powiem, Że pozwolę ci byś była na tak. Nie będzie cię wierz mi, nie odchodzę do tych kobiet, Wiesz, że zrobię coś byś była na tak, Byś była na tak, byś była na, była na, Byś była na tak x5 Byś była, byś była, byś była na tak.
2. Ty masz w klubie drakę i wszystko w nosie, Ja tak nie potrafię, nie znoszę, ja mam w uszach Drake, Lecz jest to człowiek, co przelewa na papier podpowiedź. Podpowiedz mi, na głowie sny, ty powiesz 'idź' - ja zrobię. Mam słabość do kobiet, których imię kończy się na 'a', A co z tym zrobię? Nie wiem sam, poznaję ciągle nowe kobiety, Ciągle nie poznaję siebie niestety i stety. Niby czuję się dobrze, a problem narasta Jak niechciana ciąża kobiety. Gdzie jesteś? To straszne czekanie sprawia, że wypełnia rozpacz. Jesteś jak trzynaste przykazanie - nie ma cię, A powinienem cię poznać.
Ref.: Świat bywa ciężki, skoro staram się jak mogę To mi powiedz czy ty jesteś na tak. Mój świat nie jest wielki, bo choć tobie dzisiaj powiem, Że pozwolę ci byś była na tak. Nie będzie cię wierz mi, nie odchodzę do tych kobiet, Wiesz, że zrobię coś byś była na tak, Byś była na tak, byś była na, była na, Byś była na tak x5 Byś była, byś była, byś była na tak.
3. Mogłaś mieć ze mną wszystko - emocje i sex, Ale chciałaś przeze mnie odzyskać tylko to, co zabrał ci ex. Pierdolę to. Zapomnę o tobie i znajdę kolejną, Choć szukam kobiet co mają coś w głowie, A nie tylko takich co puszczą się ze mną. Wieczorem nie brakuje mi sexu, Nad ranem nie brakuje śniadania. Wieczorem brakuje mi ciebie w sercu, Nad ranem brakuje mi ciebie w zamian. Poznałem ją - jest piękna, dużo starsza, uśmiechnięta, To tancerka i byłoby pięknie, gdyby nie prawda, że szuka męża I jest pięknie, mówi, że jestem niesamowity I mam w sobie wszystko i mimo tych czterech lat różnicy Widzi mnie gdy zastanawia ją przyszłość Jednak jestem pieprzonym artystą I moje bogactwo to bity ze słowem I przez to, że nie utrzyma nas hip-hop Powie 'jesteś wspaniały, to koniec'.
Ref.: Świat bywa ciężki, skoro staram się jak mogę To mi powiedz czy ty jesteś na tak. Mój świat nie jest wielki, bo choć tobie dzisiaj powiem, Że pozwolę ci byś była na tak. Nie będzie cię wierz mi.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
