W kawiarni i kinie pełno wolnych miejsc Na mieście dziś deszcz Pary kochanków w biegu mijają mnie Przypadkiem ty też Jeśli masz w sobie piękno To nie perły i Rembrandt Nie mam szans na Wersal Może zaczekać
Tych dwoje na pewno kiedyś rozstanie się Szeptają nam w tle Tych dwoje pasuje do siebie jakoś mniej Szeptają, że to źle Tacy jak oni zawsze spóźniają się Szeptają to grzech Tym dwoje zakochać nigdy nie uda się Szeptają to zwykły pech
Jeśli to ma być szczęście Wolę diamenty Lepiej i bezpieczniej Jeśli odejdziesz Minął czas Takich mężczyzn Co byli piękni Wybacz, że mówię to Jako pierwsza
Tych dwoje na pewno kiedyś rozstanie się Szeptają nam w tle Tych dwoje pasuje do siebie jakoś mniej Szeptają, że to źle Tacy jak oni zawsze spóźniają się Szeptają to grzech Tym dwoje zakochać nigdy nie uda się Szeptają to zwykły pech
Jeśli masz w sobie piękno To nie perły i Rembrandt Nie mam szans na Wersal Może zaczekać
Jeśli to ma być szczęście Wolę diamenty Minął czas Takich mężczyzn Co byli piękniTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.