Nad wieżą ratuszową Zmierzch granatowo siwy Pierzaste końskie grzywy I smok z kogucią głową
Zmierzch gwiazdom gardło dławił I cisnął coraz mocniej Kiedy w połowie Brackiej Twój cień się nagle zjawił
Nad malwy, bzy, nad bukiet maków Ty mój najmilszy i mój Kraków Nad malwy, bzy, nad bukiet maków Ty mój najmilszy i mój Kraków
Strażak w kaszkiecie złotym Strażacką trąbkę niańczył Gołębie ucząc tańczyć Kadryla i foxtrota
Trębacz się zarumienił Hejnał w pół nuty tańcząc I dojrzał jak się plączą Ze sobą nasze cienie
Nad malwy, bzy, nad bukiet maków Ty mój najmilszy i mój Kraków Nad malwy, bzy, nad bukiet maków Ty mój najmilszy i mój Kraków
- instrumentalnie –
Kłębiące się na rynkiem Pochmurne cztery smoki Posępnym śledzą wzrokiem Księżyca srebrny kinkiet
Zmrok między nas się wcisnął A Księżyc jak to Księżyc Pół nocy aż zmitrężył Nim w oczach Twych zabłysnął
Nad malwy, bzy, nad bukiet maków Ty mój najmilszy i mój Kraków Nad malwy, bzy, nad bukiet maków Ty mój najmilszy i mój Kraków
Nad malwy, bzy, nad bukiet maków Ty mój najmilszy i mój Kraków Nad malwy, bzy, nad bukiet maków Ty mój najmilszy i mój Kraków.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.