Jedźmy gdzieś zaraz Miasto to plac zabaw Kolor ze światłem Jak Pollock, abstrakcje Przejmijmy bar szot dwa i nas nie ma Gang złych dam o dobrych manierach Od skoków w bok już błędnik szaleje Ooooo....
Mamy w tę noc elektryczne spojrzenia Sięgamy gwiazd nie ma że nie ma Jedno pytanie, kiedy jak nie teraz? Ooooo....
To dobry plan Doceniać co mam Nawet kiedy świat Jak wybielacz barw Na ustach szminki róż Chcę doświadczać i czuć Ten smak
Senny poranek Mam myśli potargane Układam plan przy kawie Szukam wysokich fal Nie ma Cię w nim dalej Bo to jest dobry plan
Przejmijmy bar szot dwa i nas nie ma Gang złych dam o dobrych manierach Od skoków w bok już błędnik szaleje Ooooo....
Mamy w tę noc elektryczne spojrzenia Sięgamy gwiazd nie ma że nie ma Jedno pytanie, kiedy jak nie teraz? Ooooo....
To dobry plan Doceniać co mam Nawet kiedy świat Jak wybielacz barw Na ustach szminki róż Chcę doświadczać i czuć Ten smak
Wiem najlepiej… Co jest dla mnie dobre… Wiem najlepiej… Szkoda czasu na to, co jest nieistotne…
To jak rodeo, lecę ponad ziemią Upadnę, albo nastąpi przełom Niczym kobieta kot znów kuszę los oooo...
Życie to ciągły surfing na krawędzi Marzenia, mam odwagę, by je spełnić Gwiazdy są na wyciągnięcie ręki oooo...
To dobry plan Doceniać co mam Nawet kiedy świat Jak wybielacz barw Na ustach szminki róż Chcę doświadczać i czuć Ten smak
Szkoda czasu na to, co jest nieistotne Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|