[Zwrotka 1] Przepuszczam wiele przez me zimne dłonie Chociaż co bym nie napisał nimi wyjdzie ogień Dotknęły też inne oblicze kobiet Wokół ludzie co się szczerzą jak po mefedronie Ja czuję, że muszę biec tu Jak po wódzie nie usiądę długo w jednym miejscu Łapię się za głowę, czwarty dzień nie widzę sensu Jutro myślę o wczoraj, siedzę, słucham Beatels'ów Powoli puszczamy to na cały kraj Barman mówi czy chcę jeszcze, mówię "nalewaj" Suma myśli to różnice, obok panie znam Tu gdzie klasycznie wiara oczy jak Homer ma, odchodzę w dal W dłoni papieros, młodość leci jak dym z niego Myślę, że trzymam w dłoniach coś, potem nic z tego Dobre intencje tu towarzyszą złym celom Nigdy nie patrzę Ci na ręce to skmiń ściero
[Refren x2] Przez zimne dłonie Tak wiele wypuściłem przez me zimne dłonie Nie próbuję trzymać mocniej Wszystko co przyszło, wiadomo, kiedyś musi odejść
[Zwrotka 2] No i siema, każdy taki sam jest bez wyjątku Tydzień jak twój też czekamy tu byle do piątku Jak zrobimy akcje to nie umywamy rąk już Nie zdążyłem się obrócić minął cały rok znów, rok znów Nie mamy czasu na postój, postój Nie lubię zawiści, odpuść, odpuść Nie dla mnie palenie mostów Jeszcze raz, ej Minął cały rok znów, rok znów Nie mamy czasu na postój, postój Nie lubię zawiści, odpuść, odpuść Nie dla mnie palenie mostów, mostów
[Refren x2] Przez zimne dłonie Tak wiele wypuściłem przez me zimne dłonie Nie próbuję trzymać mocniej Wszystko co przyszło, wiadomo, kiedyś musi odejśćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.