B / BDR / Koniec ( Pompuj rap 3 )
Wybijam dziś na miasto, po drodze mijam jakiś ludzi, patrzą na mnie dziwni, jakby chcieli mnie udusić, w lewej ręce zegar tyka czas powoli jakoś znika, na uszach mam słuchawki bit pompuje krew do czaszki, ignoruje ten jej stan idę wciąż do przodu dalej, to uczucie mnie dobija kiedy tracę w siebie wiarę, przechodzę przez pasy, widzę z przodu wielką tęczę, powiedz czemu tak jest, czemu " Boże " życie nie chce, mam w sercu jedno miejsce ono dalej czekać będzie, tam spleciemy swoje ręce i zrobimy piękne zdjęcie, nic do życia nie potrzeba oprócz błękitnego nieba, gorzej gdy Cię tutaj nie ma wtedy życia sens umiera, człowiek jest stworzony żeby kochać a nie żeby ranić, powtarzałem jej codziennie kiedyś byliśmy gdzieś sami, miała problem z rodzicami, pomagałem jej czasami, płakała wieczorami nie wiedziałem że to koniec z nami.
Ile możesz tyle zrób proszę czekaj proszę stój, ile dajesz tyle biorę muszę czekać to jest koniec. Ile możesz tyle zrób proszę czekaj proszę stój, ile dajesz tyle biorę muszę czekać to jest koniec. Ile możesz tyle zrób proszę czekaj proszę stój, ile dajesz tyle biorę muszę czekać to jest koniec. Ile możesz tyle zrób proszę czekaj proszę stój, ile dajesz tyle biorę muszę czekać to jest koniec. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|