Kurwa.. co to jest Tomek Ja pierdole, Tomek coś się ze mną dzieje.. Ja pierdole, co to jest Kurwaaaa, rozdupca mnie gościu Czuje moc, moc, moc!
[Refren: Bazi] Bazooka, czas przepoczwarzyć znowu kolejne ego (tutaj) Co się wydarzy sam nawet nie wiem tego (słuchaj) Wady obnaży teraz tu u każdego (fiuta) Jak robisz nadal shit to powiem Ci tak
Bazooka, czas przepoczwarzyć znowu kolejne ego (tutaj) Co się wydarzy sam nawet nie wiem tego (słuchaj) Wady obnaży to u każdego (fiuta) A kiedy wpadam w bit, to robię to tak
[Zwrotka 1] Aa, aa, aaaa, dobra to wbijam, bo muszę sobie tak nawinąć track, aby mieć comba co chwila Tak ruszę w tobie tego skilla brat, bo już mi korba odbija A nie zduszę w sobie tego chyba tak, bo jak jest w forma, nawijam, ha Więc głupia pało jak wam, mało wleci na pełnej To moje tao, co zabrało z sieci energię Patrz co się stało bo znam, chaos sprzeciw? daremne Będzie się działo bo mam działo przeciwpancerne Kiedy robię rapy to odpalam te armaty a to powala te szmaty bo Odwala mi poza tym, jak pod bity pale baty, to pozwala tym kumatym osiągać te level-upy ziom Więc kiedy wpadam tak z buta, znów tu się wkradła boruta No bo tu władam na nutach jak Bach A znowu celu tu szuka, naładowana bazooka zaprogramowana na strach Ej, to wypierdala Was z butów na dach i się okazuje że biali potrafią skakać Kosza dostajesz na bank, jak Twoje fanki są na sali i rozkminią jak latam Jednym panczem no to tutaj sobie zdejmę 10 typa no bo własnie to nazywam ziomek tu strzałem w dziesiątkę Klik klak, cel pal jak podniesiesz rękę na chuj mnie to obchodzi że mi chciałeś przybić piątkę
[Refren: Bazi] Bazooka, czas przepoczwarzyć znowu kolejne ego (tutaj) Co się wydarzy sam nawet nie wiem tego (słuchaj) Wady obnaży teraz tu u każdego (fiuta) Jak robisz nadal shit to powiem Ci tak
Bazooka, czas przepoczwarzyć znowu kolejne ego (tutaj) Co się wydarzy sam nawet nie wiem tego (słuchaj) Wady obnaży to u każdego (fiuta) A kiedy wpadam w bit, to robię to tak
[Zwrotka 2] Znudzili się rodacy to coś zaraz zaradzimy Znowu tu wypuszczam serię ziom jak karabiny Baz duże woli bronie i robię takie rapy każdy z takich trolli płonie To nie mej roli koniec a jak cie boli ziomie no to na tym poligonie sobie tutaj molly gonie Twoje życie to bal? A ja ziomek wierze że w końcu ta feta minie Znowu na bicie cel pal, lecę tutaj jak żołnierze na amfetaminie No i paaatrz, jak się tutaj składa ziomek te rymy w Krakowie I się zaraz każdy dowie, te środowiska rapowe jeszcze złapią się za głowę pa pa pa panuje słowem Wchodzę na piedestał, i będę stał dalej Tak jak te przekleństwa, w moim arsenale Chcesz wyskoczyć tu na testa? Ty głupi pedale To się rodzi we mnie bestia w szale, wale te wokale Ciągle trwa walka a ten rap to atomówka Zaraz zrobię przypał więc się lepiej zdziro trzymaj Twój shit to nie moja bajka, kurwa jak atomówka Twój rap to nie wypał za to mój to Hiroshima Rymy się staram dawać lepsze, to kara dla was wieprze Dlatego w tym roku się na scenę z bara wpieprzę Ten numer takich ćwoków to wypierdala w powietrze Ja chcę wzbudzać ten niepokój jak jebany arab w metrze
[Refren: Bazi] Bazooka, czas przepoczwarzyć znowu kolejne ego (tutaj) Co się wydarzy sam nawet nie wiem tego (słuchaj) Wady obnaży teraz tu u każdego (fiuta) Jak robisz nadal shit to powiem Ci tak
Bazooka, czas przepoczwarzyć znowu kolejne ego (tutaj) Co się wydarzy sam nawet nie wiem tego (słuchaj) Wady obnaży to u każdego (fiuta) A kiedy wpadam w bit, to robię to tak Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|