Gdy zdradziłeś mnie i swoją ziemię Sprzedając się im Zrozumiałam, to znów twój płomień walki nie pali się już Choć byłeś jak stal Nieustannie broniłeś swej krwi Wyparłeś się praw, co określały twój honor i byt
Dla takich jak ty, kłamstwo jest prawdą A fałsz wiedzie prym Dawne wartości straciły tu moc Ginąc w niewoli, spadają na dno Oddałeś swój kraj Nie patrząc w oczy, plamiąc krew Choć mogłeś pozwolić mu trwać Choć mogłeś pozwolić mu żyć
Dla ciebie wiara to krzyż Płonących stosów, żniwo sprzed lat Symbol destrukcji twej krwi Przed którym teraz padasz na twarz Dla mnie wierności to cel Który wiedzie mnie przez gniewu czas Gdy zdrajców tłum depcze sprzedaną ziemię Plując na przodków i jej korzenie
Dla takich jak ty, kłamstwo jest prawdą A fałsz wiedzie prym Dawne wartości straciły tu moc Ginąc w niewoli, spadają na dno Oddałeś swój kraj Nie patrząc w oczy, plamiąc krew Choć mogłeś pozwolić mu trwać Choć mogłeś pozwolić mu żyć
Dla takich jak ty, kłamstwo jest prawdą A fałsz wiedzie prym Dawne wartości straciły tu moc Ginąc w niewoli, spadają na dno Oddałeś swój kraj Nie patrząc w oczy, plamiąc krew Choć mogłeś pozwolić mu trwać Choć mogłeś pozwolić mu żyćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.