Słyszę wycie, znakomicie Znów ból dupy u zaprzańców Płynę po polsku na bicie Znowu nie pieprzę się w tańcu Nie pasuje ci Ojczyzna Wyjedź stąd Już pakuj mandżur Polska to nasz piękny Kraj I nie potrzeba nam tu zdrajców
Niepodległość nie na sprzedaż Idzie Marsz Niepodległości Płynie prosty przekaz nie zabiją do Polski miłości Cały rok na ten dzień czekasz no i jarasz się jak dzieciak A w mainstreamie będą szczekać znowu, że idą faszyści Choćby dali wielką forsę patriota nie zdradzi Bo w sercach mamy wielką Polskę, za Polskę damy się zabić Co innego te volksdeutsche, TVN-y i te sprawy Tam szanują tylko to co daje money, money, money Ten dzień jest im bardzo nie w smak, nienawidzą Polski mocno Naszą flagę chcą zdeptać no i poniżyć nasze godło Wściekła zaprzańców chorda, która sprzedała się za euro Zaprzedadzą duszę diabłu by tylko mieć pełne konto Jak ci celebryci co wyśmiewają tu to co polskie A w Dubaju zżarliby gówno szejków za dobrą forsę Proste, to dziwki maistreamu byleby tylko być na fali Dla nich nic nie ma wartości, własne matki by sprzedali
Wy tworzycie tu podziały robiąc burzę w szklance wody bo jesteście opłacani, dziwki! Wszystko dla mamony Zawsze boli was to święto i ten tłum biało-czerwony te tysiące ludzi, jedność, uśmiechnięte, dobre mordki
Pójdziemy wszyscy razem, starsi, młodsi i dzieciaki Pokażemy światu, że ten dzień jest dla nas bardzo ważny Choć to prawda, że do świętowania dziś powodów nie ma to musimy pokazać, że jeszcze Polska nie zginęła Jak pójdzie zgodnie z planem to po marszu znowu będzie koncert Może znów krzykniemy razem z wami "Czołem Wielkiej Polsce"! Może rap ze sceny wybrzmi znowu głośno tak jak kiedyś ale to mało ważne, najważniejsze, że tam będziemy "Odę do radości" można sobie śpiewać pod prysznicem Tego unijnego hymnu Polacy tu nie chcą słyszeć Wielu życzy Polsce źle, zaprzańcy, to nie koncert życzeń Mimo prowokacji patrioci zaleją stolicę Zdrajcy będą pluli jadem tonąc w bagnie swych urojeń odkrywając wszystkie karty, co ma wisieć nie utonie Jak ten gnój, ten szczur, ten co kiedyś miał tupolew A przed każdym pierwszym lepszym łebkiem obsrałby tu zbroję
Słyszę wycie, znakomicie Znów ból dupy u zaprzańców Płynę po polsku na bicie Znowu nie pieprzę się w tańcu Nie pasuje ci Ojczyzna Wyjedź stąd Już pakuj mandżur Polska to nasz piękny Kraj I nie potrzeba nam tu zdrajców Wy tworzycie tu podziały robiąc burzę w szklance wody bo jesteście opłacani, dziwki! Wszystko dla mamony Zawsze boli was to święto i ten tłum biało-czerwony te tysiące ludzi, jedność, uśmiechnięte, dobre mordkiTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.