Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek, A na tym stoliczku pleciony koszyczek,
W koszyczku jabłuszko, w jabłuszku robaczek, A na tym robaczku zielony kubraczek.
Powiada robaczek: "I dziadek, i babka, I ojciec, i matka jadali wciąż jabłka,
A ja już nie mogę! Już dosyć! Już basta! Mam chęć na befsztyczek!" I poszedł do miasta.
Szedł tydzień, a jednak nie zmienił zamiaru, Gdy znalazł się w mieście, poleciał do baru.
Są w barach - wiadomo - zwyczaje utarte: Podchodzi doń kelner, podaje mu kartę,
A w karcie - okropność! - przyznacie to sami: Jest zupa jabłkowa i knedle z jabłkami,
Duszone są jabłka, pieczone są jabłka I z jabłek szarlotka, i komput [placek], i babka!
No, widzisz, robaczku! I gdzie twój befsztyczek? Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek.
/autor tekstu: Jan Brzechwa/ Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |