(Ref.) Baby myślą inaczej Połap się wśród tych znaczeń Inaczej płynie ich statek Ciśnienie do góry mi skacze
Nic nie rozumiem i zrozumieć już nie chcę Nic nie kumam i olewam już tą kwestię Bez nich źle tak, że żyć mi się nie chce A z nimi raz słońce, raz w pysk leje deszczem
1. Spotkałem zioma i tak do mnie gada: Moja oszalała, rządzić chce, władać Jak on gada Co za tyrada Ziom problemie problem nie lada Najgorzej to, że mam tak samo Bo ze swą damą pokłóciłem się dziś rano Poranna bitwa, coś jak Alamo Wieczorem dokończy co zaczęła rano Z bazy wyjść, siąść pod śliwką Jeden joincik, jedno piwko Już za chwilę, raj jest blisko Proszę zapomnieć, w domu masz ognisko Nie wiem jak u was, u mnie płonie na całego Pomóż coś bracie, daj że radę kolego Nie ma dokąd biec, nic nie jest tego Ale tak samo mam i ja
(Ref.) Baby myślą inaczej Połap się wśród tych znaczeń Inaczej płynie ich statek Ciśnienie do góry mi skacze
Nic nie rozumiem i zrozumieć już nie chcę Nic nie kumam i olewam już tą kwestię Bez nich źle tak, że żyć mi się nie chce A z nimi raz słońce, raz w pysk leje deszczem
2. Chłopaki mówią i chłopaki mają rację Palec dasz to jakbyś całą rękę dał jej Chłopaki wiedzą, chłopaki znają temat Bunkruję się tu chwilkę, schodzę do podziemia (Trrr...)Gdzie tam, telefon dzwoni Wszyscy wiedzą, tak samo mają ziomy Zbyt w kieszeni a baba goni Bez równowagi nie ma harmonii To na nic, po nic, ja nic nie rozumiem Dym tam gdzie rąbią drwa, ale ze mnie dureń
(Ref.) Baby myślą inaczej Połap się wśród tych znaczeń Inaczej płynie ich statek Ciśnienie do góry mi skacze
Nic nie rozumiem i zrozumieć już nie chcę Nic nie kumam i olewam już tą kwestię Bez nich źle tak, że żyć mi się nie chce A z nimi raz słońce, raz w pysk leje deszczem
Nie ma, że nic, nie ma, nie ma, że spokój Mądrości nie ma nawet na to u proroków Wszyscy tak samo mamy, rozejrzyj się wokół Nawet Steven Seagal na furie baby nie ma bloków O kurwa, zaś jazda, tak jak ty w domu mam diabła Wielki problem ma moja gwiazda Każdy to zna, damsko-męska karma Narzekania słychać tu doskonale gdy pełny luz Ale przy niej wypoczywa mózg Robię wszystko, by nie poszło w gruz
(Ref.) Baby myślą inaczej Połap się wśród tych znaczeń Inaczej płynie ich statek Ciśnienie do góry mi skacze
Nic nie rozumiem i zrozumieć już nie chcę Nic nie kumam i olewam już tą kwestię Bez nich źle tak, że żyć mi się nie chce A z nimi raz słońce, raz w pysk leje deszczemTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.