Dobrze było, coś się zjebało coś zmieniło To nie ty ani ja, za dużo rzeczy nas różniło Wnioski? po co wyciągać jakieś wnioski Prosty chłopak jestem, prosty mam styl gołonoski Myślałaś - kocha beze mnie nie będzie potrafił żyć Nie zdradzi, będzie go ostro sumienie gryźć Gówno prawda, to tylko twoja wizja w tym temacie W tobie miałem ciężar a oparcie mam w bracie
Nienawidzisz mnie, tego co było między nami Ale widząc mnie, wspomnienia wybuchają jak dynamit Weź zastanów się w przerwie swoich chorych faz A dojdziesz do wniosku Tajpan kąsi tylko raz
Nienawidzisz mnie, tego co było między nami Ale widząc mnie, wspomnienia wybuchają jak dynamit Weź zastanów się w przerwie swoich chorych faz A dojdziesz do wniosku Tajpan kąsi tylko raz
Rozgrzebywać chcesz, nic nie znajdziesz, bo nic nie ma Realnie pomyśl, fantazje zostaw dla Lema Nie płacz kurwa, może czas na refleksje? Olałaś Cadillaca pchając się w Daewoo Nexię Po co ci to? masz rację - na chuj wiedzieć mi to? I znów trafiłaś, kompletnie zwisa mi to Przecież to ty twierdzisz, że cierpisz, że ci brakuje Nie poniżaj się, wcale nie ja myślę chujem
Nienawidzisz mnie, tego co było między nami Ale widząc mnie, wspomnienia wybuchają jak dynamit Weź zastanów się w przerwie swoich chorych faz A dojdziesz do wniosku Tajpan kąsi tylko raz
Nienawidzisz mnie, tego co było między nami Ale widząc mnie, wspomnienia wybuchają jak dynamit Weź zastanów się w przerwie swoich chorych faz A dojdziesz do wniosku Tajpan kąsi tylko raz
Normalnie podejdź, parę słów powiedz, pogadaj Na ławkę zabierz, siądź obok, nie do siadaj Bas? co Bas? wiesz Damian mam na imię Dziś będzie fajnie co z tego że to minie? Ty skupiona na niepotrzebnych wibracjach Jebie mnie to po czyjej stronie leży racja To nieistotne, w tej chwili nie myśl już o tym To co czujesz na szyi to Tajpana dotyk
Nienawidzisz mnie, tego co było między nami Ale widząc mnie, wspomnienia wybuchają jak dynamit Weź zastanów się w przerwie swoich chorych faz A dojdziesz do wniosku Tajpan kąsi tylko raz
Nienawidzisz mnie, tego co było między nami Ale widząc mnie, wspomnienia wybuchają jak dynamit Weź zastanów się w przerwie swoich chorych faz A dojdziesz do wniosku Tajpan kąsi tylko raz
Im bardziej mnie nienawidzisz tym bardziej cię do mnie ciągnie Oboje dobrze wiemy, że i tak mi dziś pociągniesz To po co ta gadka? po co te dąsy? po co te fanaberie? Że dawno mnie nie widziałaś, potraktuj to jak ferie Nie pierdol mi tu, rozbieraj się bez kitu Pragnę cię zabrać na wycieczkę do szczytów Na pierwsze mam Dyskrecja, na drugie Perwersja Używane zamiennie, zależy jaka wersja
Nienawidzisz mnie, tego co było między nami Ale widząc mnie, wspomnienia wybuchają jak dynamit Weź zastanów się w przerwie swoich chorych faz A dojdziesz do wniosku Tajpan kąsi tylko raz
Nienawidzisz mnie, tego co było między nami Ale widząc mnie, wspomnienia wybuchają jak dynamit Weź zastanów się w przerwie swoich chorych faz A dojdziesz do wniosku Tajpan kąsi tylko raz
Nienawidzisz mnie, tego co było między nami Ale widząc mnie, wspomnienia wybuchają jak dynamit Weź zastanów się w przerwie swoich chorych faz A dojdziesz do wniosku Tajpan kąsi tylko raz
Nienawidzisz mnieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.