Jest tyle klas, profesji, talentów i zdolności Że zapomniałem wybrać sobie nowej umiejętności Wyposażenie, artefakty, i monety Teraz mogę śmiało iść ze smokiem na bagnety
RANKO: (Tej, zaraz. Smok nie chwyci bagnetu, ma za małe łapki)
Każde z nas stworzyło sobie po protagoniście Mając nadzieję, że nie zginą jak jesienne liście Wszystko się układało niczym w pasjansie karta Lecz ktoś z drużyny znowu musiał wybrać barda
BARD: (Ej, to nie moja wina! Mam naturalne predyspozycje!)
I tak gdy wyruszymy po skarby, amulety Po miecze i kostury, pierścienie, złote skarpety To mimo tych statystyk, rzeczy, umiejętności Najważniejsze moi drodzy jeeeeeeeeest TURLANIE KOŚCI!
Siedzimy w swoich norach, rozwijając postacie Zastanawiamy się, czy paladyn żyje w celibacie Myślimy sobie jak potoczy się to życie I punkty doświadczenia cieszą nas niesamowicie!
RANKO:
Swoją elfią łuczniczką strzelam w oponenta I nagle z prawej strony rozlega się piosenka Gdy barbarzyńca toczy pojedynek z wrogiem to bard rzuca jedynkę, koncertowo daje nogę
I tak gdy wyruszymy po skarby, amulety Po miecze i kostury, pierścienie, złote skarpety To mimo tych statystyk, rzeczy, umiejętności Najważniejsze moi drodzy jeeeeeeeeest TURLANIE KOŚCI!
RAZEM:
I tak gdy wyruszymy po skarby, amulety Po miecze i kostury, pierścienie, złote skarpety To mimo tych statystyk, rzeczy, umiejętności Najważniejsze moi drodzy jeeeeeeeeest TURLANIE KOŚCI!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.