Z Midgardu był to wiking co wątłe ciało miał I swoim pięknym statkiem po całym świecie gnał Ten statek nosił nazwę "Niezatapialny Dwa" Jak można się domyślić - ten pierwszy sięgnął dna
Erika Sunessona złapała pewna myśl: "A gdyby o poranku tak na wyprawę iść Polecieć jak najdalej, gdzie przecież się nie lata I sprawdzić czy istnieje ta cała krawędź świata"
Hej ha hej ho Na krawędź świata zechciał płynąć Hej ha hej ho Okazji swojej nie ominąć Hej ha hej ho Z wyprawy w otchłań wiecznie słynąć Hej ha hej ho Osiągnąć cel lub w statku zginąć
Więc albo spadł ten Erik, i się nie męczy już Lub statek wciąż dryfuje, a truchło ścieli kurz Jest pewnym, że z Nornami o życie w kości grał I oby na sam koniec osiągnął to co chciał
Hej ha hej ho Na krawędź świata zechciał płynąć Hej ha hej ho Okazji swojej nie ominąć Hej ha hej ho Z wyprawy w otchłań wiecznie słynąć Hej ha hej ho Osiągnąć cel lub w statku zginąć
To wielka jest głupota, i choć mijają lata Kolejni wylatują by spaść z krawędzi świata Nie rozumiejąc tego, że nagle podczas lotu Nie można już zawrócić, i nie ma już powrotu
Hej ha hej ho Na krawędź świata zechciał płynąć Hej ha hej ho Okazji swojej nie ominąć Hej ha hej ho Z wyprawy w otchłań wiecznie słynąć Hej ha hej ho Osiągnąć cel lub w statku zginąć
Hej ha hej ho Na krawędź świata zechciał płynąć Hej ha hej ho Okazji swojej nie ominąć Hej ha hej ho Z wyprawy w otchłań wiecznie słynąć Hej ha hej ho Osiągnąć cel lub w statku zginąćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.