Chciałbyś by życie było coraz prostsze Krzyki trochę mniej głośne Drogi nie takie skośne by Cię w końcu ktoś dostrzegł
Chciałbyś by było lepiej Lecz nikt nie zrobi za Ciebie Bądź pewien pogrążysz się w smutku i gniewie
A mi by się przydała taka dezynfekcja myśli Kiedy znowu coś strasznego mi się ciemną nocą przyśni Kiedy dusza sama z siebie głośno krzyczy w nienawiści Może taka dezynfekcja w końcu głowę mi oczyści
Chciałbyś by życie było coraz prostsze Krzyki trochę mniej głośne Drogi nie takie skośne by Cię w końcu ktoś dostrzegł
Chciałbyś by było lepiej Lecz nikt nie zrobi za Ciebie Bądź pewien pogrążysz się w smutku i gniewie
A mi by się przydała taka dezynfekcja myśli Kiedy znowu coś strasznego mi się ciemną nocą przyśni Kiedy dusza sama z siebie głośno krzyczy w nienawiści Może taka dezynfekcja w końcu głowę mi oczyści
A mi by się przydała taka dezynfekcja myśli Kiedy znowu coś strasznego mi się ciemną nocą przyśni Kiedy dusza sama z siebie głośno krzyczy w nienawiści Może taka dezynfekcja w końcu głowę mi oczyści
Chciałbyś by życie było coraz prostsze Krzyki trochę mniej głośne Drogi nie takie skośne by Cię w końcu ktoś dostrzegłTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.