Z wszystkich miłości zażegnanych tej jednej nigdy nie zapomnieć Na palcach stania, by kochanych ust twoich dotknąć wpół przytomnie Zawsze wspominać wielkie szczęście żałować tylko wspólnych książek i trochę tęsknić - ale częściej myśli mieć jasne i spać dobrze
Nie żaden wcale wielki koniec lecz banał głupio niepojęty pomiędzy nasze myśli, dłonie tak się niegroźnie zakradł błękit I tak nam nagle wyogromniał nie słychać szeptu, słowa, krzyku I toast za cud przeszłość - do dna! i przyszłość, by dotrwała świtu
I jak znów dotknąć ust ustami Pomiędzy dzisiaj tyle nieba jakbyśmy nigdy nie spotkali siebie i nigdy więcej. Trzeba zawsze wspominać wielkie szczęście żałować tylko wspólnych książek i trochę tęsknić, ale częściej myśli mieć jasne i spać dobrze
zawsze wspominać wielkie szczęście żałować tylko wspólnych książek i trochę tęsknić, ale częściej myśli mieć jasne i spać dobrze
I śnić na palcach by kochanych ust twoich dotknąć wpół przytomnie Z wszystkich miłości zażegnanych
tej jednej nigdy nie zapomniećTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.