Gdy nie starczą mi własne ręce do łez archiwizacji skryj resztę dokumentu w ramionach na pewno nie twoich dla ciebie kobieta, która płacze nigdy nie ma racji.
To już odruch, że sięgasz skrycie dzień w dzień do katalogu pod bielizną w szafce dziennik przeglądasz, lecz czeka gazeta więc z resztą poco szukałby mych łez powodu.
Boję się spać, boję się śmiać żebyś nie czytał uważniej i nie przeczytał, że obcy ktoś powiedział mi wczoraj, że wyglądam ładnie. Boję się śmiać, bo śmiech i ja to nazbyt podejrzane. Boję się spać,więc czuwam gdy śnisz Bóg wie o kim, kochanie.
Czasem tylko wiatr z hukiem zamknie nam drzwi i okiennice a poza tym wielka cisza skrywamy, przed sobą, nawzajem banalną niemiłości naszej wielką tajemnicę.
To właściwie nic, pocałunek życzliwy na dobranoc na dzień dobry, dobre słowo i pewność, że nic się nie zdarzy już zawsze to samo, wciąż to samo wciąż to samo...
Boję się spać, boję się śmiać żebyś nie patrzył uważniej i nie zobaczył w mych oczach, że twój wzrok tak się w nich nie odbija jak dawniej. Boję się śmiać, bo śmiech i ja to nazbyt podejrzane. Boję się spać,więc czuwam gdy śnisz Bóg wie o kim, kochanie.
Gdy nie starczą mi własne ręce do łez archiwizacji skryje resztę dokumentu w ramionach na pewno nie twoich dla ciebie kobieta, która płacze nigdy nie ma racji.
Szepcze ci ten żal coraz częściej a mniej, rzadziej boli Dziś cię płacz mój tez nie zbudzi przygarnie znów dziennik słów kilka, że bliski jest końca plan ucieczki z tej niewoli.
Boję się spać, boję się śmiać żebyś nie milczał wyraźniej i nie powiedział mi, późno zbyt spojrzeniem jak kiedyś, że ja to szczyt pragnień. Boję się śmiać, bo śmiech i ja to nazbyt podejrzane. Boję się spać,więc czuwam gdy śnij o kim chcesz już, kochanie.
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|