- Jak się masz, kochanie? Wróciłem dziś do kraju. - Ja właśnie dzisiaj z rana mam odlot do Bombaju! Powrót mam w niedzielę, i wtedy się spotkamy. - W niedzielę, mój Aniele, mam rejs do Jokohamy!
Stewardesa i marynarz, dobry żart Jak okrutnie utrudniony mają start Do siebie, do siebie, do siebie
- Ja na morzu w dali, hen (?) się skrył. - A ja w górze, mnie uwozi srebrny IŁ!, po niebie, po niebie, po niebie!
Rozkład zły przeszkadza nam Tutaj Ty, a ja tam Wracasz dziś, a tego dnia właśnie w rejs wyruszam ja!
Stewardesa i marynarz, dobry żart Jak okrutnie utrudniony mają start Do siebie, do siebie, do siebie
I tak się mijamy, jak dwa na morzu statki - Ja zajrzę do Twej mamy! - A ja do Twojej matki! - Napić się herbaty przyjemnie z Twoją mamą! Do diabła, lecz teściowa, to jednak nie to samo!
Stewardesa i marynarz, dobry żart Jak okrutnie utrudniony mają start Do siebie, do siebie, do siebie
Tak pływamy i latamy latek sześć Wszystko mamy, ale dzieci: jak je mieć? bez siebie, bez siebie, bez siebie
Rozkład zły przeszkadza nam Tutaj Ty, a ja tam Wracasz dziś, a tego dnia właśnie w rejs wyruszam ja!
Ale wreszcie się spotkamy chociaż raz Dwa żywioły się połączą wtedy wraz Ja w niebie, Ty w niebie, my w niebie Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|