Sama dzisiaj nie wiem, ile to już lat Odkąd nie widziałam Cię Jakoś wytrzymałam bez Twych cennych rad I nie było mi z tym źle Aż tu nagle dzwonek i znajomy głos Jakby się nie stało nic No więc tutaj w dom taki jest mój los Tak widocznie miało być
Nic się nie zmieniłeś, mój drogi Wracasz po to, żeby odchodzić Nic się nie zmieniłeś, a szkoda Bo upływa życie jak woda Nic się nie zmieniłeś, niestety Ciągle wino, śmiech i kobiety Nic się nie zmieniłeś, to smutny fakt Za co więc kocham Cię ta?
Patrzę dziś na Ciebie z perspektywy lat Sama sobie dziwię się Byłeś czarnym Piotrem w mojej talii kart A tak opętałeś mnie Tylu pięknych chłopców miałam u swych stóp Tylko wybrać, tylko brać Lecz gdy Cię ujrzałam, to wiedziałam już Że za Tobą pójdę w świat
Nic się nie zmieniłeś, mój drogi Wracasz po to, żeby odchodzić Nic się nie zmieniłeś, a szkoda Bo upływa życie jak woda Nic się nie zmieniłeś, niestety Ciągle wino, śmiech i kobiety Nic się nie zmieniłeś, to przykry fakt Za co więc kocham Cię ta? Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|