Słów miliony wymyślono, aby było o czym mówić Żeby złą zagłuszyć ciszę i najłatwiej się zagubić Każdej nocy do poduszki czytasz książkę w swojej dłoni Lubisz, kiedy jesteś sama, choć samotność chcesz przegonić Inni, choć przegrali wyścig i z niejednej spadli sceny Się krzyżują dwa minusy, swoje życie pragną zmienić
Ty w lustrze szukasz wyjścia Sprawdzasz swój odbity świat Gdzieś po drugiej stronie lustra Znaleźć chcesz prawdziwą twarz, Twoją twarz Twarz!
Mówisz, że nic nie ma sensu, szczęście to poetów wymysł Otulona płaszczem smutku, pytasz, na co my liczymy Zawsze, kiedy zechcesz płakać, spróbuj swoje łzy powstrzymać Życie ogrzej marzeniami, pomyśl, że jest ciepły klimat Tak już ktoś ten świat wymyślił, noc przychodzi, żeby odejść Otwórz oczy jak najszerzej, ktoś na pewno Ci odpowie
Czy w lustrze szukasz wyjścia? Sprawdzać swój odbity świat Czy po drugiej stronie lustra Może być prawdziwa twarz, Twoja twarz? Twarz!
Dziś w lustrze szukasz wyjścia Sprawdzasz swój odbity świat Gdzieś po drugiej stronie lustra Znaleźć chcesz prawdziwą twarz, Twoją twarz Twarz!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.