Gramy rock, rap, nie szufladkuj Jest zastój? My uleczymy to jak fastum Bratku, masz tu bas, masz tu nas dwóch Masz tu szał, właź tu skacz i nie bastuj Klaszcz już masz czuć ten ból nadgarstków Tańcz rusz zad swój, pędź kup nasz album Żaden fajfus nie czuje tego tak jak Ekipa co na bank tu rozbuja ten majdan To miejsce dla nas, wejście tarana Rap parada tekstem w mieście zaraża Karana pierdlem częściej jarana Więc uważaj zjem cię w tempie warana Do rana szalej, pora na balet To pora by polać i podać dalej tą gorzałę Bo już pora salę we władanie wziąć I napierdalać ponad skalę aż wyłączą nam prąd
Słuchaj tego bo to jest twój bak Słuchaj tego bo to jest twój flip Bakflip!
Słuchaj tego bo to jest twój bakflip Kapela której tak bardzo boja się wasze matki Rock którego nie tolerują w twojej parafii Rap którego zakazał minister edukacji Bakflip! Głośniej krzycz! Bakflip! Chcą na uciszyć? Nie maja szansy! Słuchaj tego nie słuchaj tych parów Najchętniej pewnie wysłali by wszystkich do koszarów Ale my mamy coś co budzi w nich strach Teksty brzydsze niż Maria Kaczyńska Dźwięki brudne jak włosy Reni Beger Bakflip znów po uszach jebie Słuchaj tego, pierdol cenzurę Wiem że wielu nie podoba się to co tu mówię Dla was gra Kombi i Norbi i chórek Jak chcesz to pociągnij showbiz śmierdzi chujem Dla was gra Kombi i Norbi i chórek Jak chcesz to pociągnij showbiz śmierdzi chujem! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.