Wiem że działa to na ciebie tak jak na mnie Robimy hałas aby sala szalała aż padnie Bębny gitara i bas są punktualne A stare baby mogą sobie składać na nas skargę Wypij ćwiartkę i poczuj ten adrenaliny strzał Machaj karkiem dopóty dopóki złamiesz ten kark Wypij flaszkę wyjdź na parkiet wejdź na paczkę I nie patrz się w dół przypadkiem tylko skacz Działa na nas adrenalina wypala nam W mózgach ten kanał i puszcza blokada W oczach pustka, susza w ustach, w uszach szum Plus ta krótka pamięć i ta wódka na barze O skutkach na razie nie myśl Do jutra możemy już nie żyć A jutra może tez już nie być Więc, pieprzyć to jutro wypijemy klina Dzisiaj panuje nad nami adrenalina
A A A Adrenalina Może wzmocnić nas Może was pozabijać Dziś jest dzień Kości złam Prędkości nie dygaj To nasz cel Chwila gdy to roznosi się w żyłach
Znowu to czuję chciałbym cofnąć czas Ale nie mogę nie umiem horror trwa Znów blednie twarz a adrenalina rośnie Znów słyszę trzask!! to pęka kościec Niedobrze, wita mnie znów znajomy szpital Znów ból, szpryca, szycia, ból, nowa sznyta Dolarkan ketanol potem alko panadol Było warto jutro poproszę to samo Bo uzależniłem się od tego już dawno Bakflip!!! napierdalamy to salto Zastrzyk czystej adrenaliny prosto w serce I wiesz już że tylko my mamy taką energię!! Znowu to czuję chciałbym cofnąć czas Ale nie mogę nie umiem horror trwa Znów blednie twarz a adrenalina rośnie Znów słyszę płacz.. To mój pogrzeb!!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.