To waleczne serca, przepite wątroby, ludzie melanżu ich poryte głowy, ile poszło na to hajsu, pewnie dobre samochody, kiedy nie zna się umiaru wtedy często są kłopoty, ja spokojnie kilka piwek, reszta wali znowu opór, będą pili póki wódka znów nie zetnie ich jak topór, ktoś podjeżdża już pod węża, ktoś podjeżdża pod garnucha, obok pyta się koleszka czy pierdolnąć nie chcę bucha, mordo doskonale wiesz, że ja nie palę, ale chętnych tutaj nie brak, daj to podam dalej, dziś w maszyny poszły ???? znowu pieniądze wjebane, mówię sobie więcej nie gram, wiem że sam siebie okłamię, serce do walki, zdrowie do picia, ostatnie ???? pierwszy do bicia, każdy mówi się ogarnie, ale gdy przychodzi weekend, się zaczyna znowu bania takie to melanżu życie.
Najlepsi w branży, ludzie melanży, każdy tu tańczy, miód, wóda, blanty, nie jeden z bandy skończył balet na karnym, obyś wariacie wrócił z pierwszej wokandy, najlepsi w branży, ludzie melanży, każdy tu tańczy, miód, wóda, blanty, poryte masy, dropsy i kwasy, bronki, nałkowskich, pozdrawiam wariaty.
Dziś piją tutaj wszyscy, napierdalaj czystą, dodaj do coli whiskey, do nocnego blisko, całe towarzystwo chla, jara i tańczy, tak czas spędzają ludzie melanży, i co z tego, że wpadnie tu psiarnia, jak każdy z nas ma wyjebane jajka, to nie bajka ani wakacje w Madrycie, to Lublin Bronowice, kac, zwała i porycie, ludzie melanżu w nocy i o świcie, przejebali w kurwę hajsu w jebaną maszynę, wcześniej pili Jacka teraz raczą się winem, w nocy jarali Marlboro z rana częstują Classikiem, zostało coś trąby, to zajebana klifa, pójdziemy do Grażyny w padakę po pół litra, już kurwa świta każdy chce iść do domu, jak będzie przypał to nie mów nic nikomu.
Najlepsi w branży, ludzie melanży, każdy tu tańczy, miód, wóda, blanty, nie jeden z bandy skończył balet na karnym, obyś wariacie wrócił z pierwszej wokandy, najlepsi w branży, ludzie melanży, każdy tu tańczy, miód, wóda, blanty, poryte masy, dropsy i kwasy, bronki, nałkowskich, pozdrawiam wariaty.
Ojebałem dwa talerze, nie wierzę, ale masa, koniczyny, skurwysyny robione na kwasach, ZPW Wisienka i w moment pęka krata, wątroba wymięka wjeżdża wykręcona japa, posłuchaj wariata co ciągle chmury kurzy, na nocny atak zara wpadną łobuzy, chcesz kurwa burzy choć w lubelskie rewiry, Bronowice, Wrotków lecą wykręcone świry, pozdrawiam zbiry, maszyny pierdolę w dupę, jak wypiję ???? tak w te zdziry wrzucę, weź kurwo pęknij, dawaj siódemki, tak właśnie topią się dzięgi Wisienki, najlepsi w branży to ludzie melanży, każdy tu tańczy, miód, wóda, blanty, oddawać fanty idą alkoholicy, tak podtrzymuje się tradycję dzielnicy.
Najlepsi w branży, ludzie melanży, każdy tu tańczy, miód, wóda, blanty, nie jeden z bandy skończył balet na karnym, obyś wariacie wrócił z pierwszej wokandy, najlepsi w branży, ludzie melanży, każdy tu tańczy, miód, wóda, blanty, poryte masy, dropsy i kwasy, bronki, nałkowskich, pozdrawiam wariaty.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
