Co z tego kolego, że miesiąc nie byłem w gazie, jak potem pół roku prawie nie trzeźwiałem facet, nocki bez mendozki to nie tu wariacie, każdy leciał w maratonie wykręcony małolacie, lubisz balet kumotranek, żony se nie szukaj, wśród pijaczek, narkomanek, każdy chce się tylko ruchać, ekipa najebana, odmówi bucha, ale jeśli coś sypane to kolejka będzie długa, w maszynę stówa kurwa ją wrzuca, odpala szluga, bo jej nic nie daje, jebana suka za dzień ssania druta, teraz jej w usta, znów opierdoli faje, to błędne koło, to koło błędne, małolacik pędem zapierdala po mendę, ostro wygrzany by uniknąć zwały, bierze kolejne pół rąsi na bary, teraz ćpa żeby kraść i namotać coś sary, żeby oddać hajs za to, że jest naćpany, tak leci czas małolacika z bramy, 24/h na oriencie przed psami, co do machiny, już nie ma kurwiny, teraz sałaciarz napierdala w pingwiny, daję mu dwie dychy by podwiózł na kwadrat, rzucam, przegrywa, wsiadamy do auta.
Taka rada, uważaj, bo hazard zjada wszystko, stawiasz na wariata, karta obraca się szybko, nie zostanie na piwko, a skąd pożyczyć, jak zamulisz błędne koło, zostawi Cię kurwa z niczym.
Taka rada, uważaj, bo hazard zjada wszystko, stawiasz na wariata, karta obraca się szybko, nie zostanie na piwko, a skąd pożyczyć, jak zamulisz błędne koło, zostawi Cię kurwa z niczym.
To błędne koło opętało Twoją banię, wolisz wrzucać piątaka w automat niż zjeść śniadanie, siódemki na ekranie po nocach się śnią, a peksy hotsloty nakurwiane są, w nocy z nadzieją, że na setach wjadą mordy, e no co Ty, Ty dawaj jeszcze parę złotych, i tak się kręci koło zostały chęci, wjebałeś cięgi, tak mija dzień kolejny, zadłużony wszędzie kurwa gdzie się da, pożycza hajs bo musi dalej grać, i idzie chlać bo żadna nie chce mu dać, a przecież musi oddać to co wjebał sam, błędne koło ma na Ciebie taki plan, ogłupia i zabiera to co kurwa masz, utopisz swój hajs zanim odkujesz się, dostałeś blachę? To hazard pożarł Cię.
Czarna, Czerwona Ziomek powiedz co obstawiasz, ktoś zakręcił błędnym kołem, to był jebany hazard, znów zaliczasz bagaż i wychodzisz stamtąd pusty, w kilka minut ojebała bez ruchu cztery stówy, komuś kilka koła dała, ktoś przegrał swą wypłatę, chociaż każdy jest świadomy, że nie wygra z automatem, to w hazard pogrążony wrzucasz pakę za paką, mogłeś zrobić za to sporo, wpłacić na puchę chłopakom, do sprawy podejść z głową a co do pierwszej wygranej, gdy apetyt rośnie to już stawki nie są małe, w prostej linii czy ukośnie, a najlepiej niech da ścianę, co na jakiej stawce liczy, pewnie znasz to już na pamięć, Twój głos sumienia krzyczy, sam ze sobą już się kłócisz, wczoraj sobie obiecałeś, że więcej tam nie wrócisz, w błędne koło się wjebałeś, grasz jak rozdadzą Ci karty, powodzenia i z rozwagą życzę najwyższych wygranych.
Taka rada, uważaj, bo hazard zjada wszystko, stawiasz na wariata, karta obraca się szybko, nie zostanie na piwko, a skąd pożyczyć, jak zamulisz błędne koło, zostawi Cię kurwa z niczym.
Taka rada, uważaj, bo hazard zjada wszystko, stawiasz na wariata, karta obraca się szybko, nie zostanie na piwko, a skąd pożyczyć, jak zamulisz błędne koło, zostawi Cię kurwa z niczym.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.