---

To nie fakty TVN, co kurwa przyniesie dzień,
tylko szare życie też, w którym zazwyczaj jest źle,
w tym miejscu gdzie, każdy robi to co chce,
idę swoją drogą, ganja razem ze mną obok,
buch, chmury obok niekończący się joint,
odrapany blok,(ziom) nabiera barwy,
tyle wystarczy gdy patrzę na to wszystko,
klimat jest niepowtarzalny domowe ognisko,
dla mnie w sercu na pierwszym miejscu,
tak jak zasady, bez nich nie damy rady,
każdy z nas wychował się w tym klimacie gdzie,
nadmiar alkoholu, twarde dragi ryją banie,
przykładów było sporo jak można zjechać na dno,
patrzę na to wszystko staram się ominąć bagno,
na ulicach kamery dwa cztery na dobę,
a jak nie to łobuzy za rogiem,
kurwa no powiedz, czy łatwo tutaj żyć (żyć),
Bakajoko ZWNS dalej leci rym,
razem z nami dzisiaj tutaj Selen,
chociaż w kieszeni padaka możliwości wiele.

Drogowskazy życia nauczają mnie jak żyć,
kiedy patrzę na to wszystko nie chce mi się kurwa nic,
nauczony robić swoje,
chuja wbijam w paranoje,
zawsze pomogę koleszce gdy na moich oczach tonie,
życie w betonie gdzie wokół zimne serca,
gdy patrzę na to wszystko samo życie to potwierdza,
na blokach nędza, patologia, pułapki,
tu gdzie ludzi zamykają za nabite dulafki,
poczuj zapach trawki, rap z osiedlowej ławki,
Czuby północna strona, miejsce mej życiowej wagi,
jak problemy to na barki popełniłem błędów sporo,
przepraszam moich bliskich nie raz wpadam w błędne koło,
z podniesioną głową cofam się myślami wstecz,
kiedy patrzę na to wszystko mogłem więcej niż mam mieć,
za to wiem co jest pięć wychowany pośród ludzi,
dobre rady od kolegów by się w życiu nie pogubić.

Kiedy patrzę na to wszystko, bywa, że wątpię,
lecz humor się poprawia kiedy pisze nową zwrotkę,
gniew, paranoje to realia życia,
gdy wszystko pierze w łeb dopada kurwica,
ale nie ma tego złego, dodaj co ziom chcesz,
co uważasz rób dobrze kolo o tym wiesz,
co masz się ciesz, szczęście jest blisko,
tak to widzę kiedy patrzę na to wszystko,
Kiedy patrzę na to wszystko, bywa, że wątpię,
lecz humor się poprawia kiedy pisze nową zwrotkę,
nie paranoje to realia życia,
gdy wszystko pierze w łeb dopada kurwica,
ale nie ma tego złego, dodaj co ziom chcesz,
co uważasz rób dobrze kolo o tym wiesz,
co masz się ciesz, szczęście jest blisko,
tak to widzę kiedy patrzę na to wszystko.

Kiedy patrzę na to wszystko ziomek wspomnienie powraca,
kiedyś piłka i boisko teraz co dzień leczę kaca,
wiem, ze zmarnowałem talent nie wykorzystałem szansy,
ale wolałem iść w balet zamiast napierdalać bramki,
teraz długopis i kartki no jak ja kocham ten motyw,
całkiem oddaję się pasji ciągle piszę nowe zwroty,
kiedy patrzę na swe życie przypominam sobie o tym,
jak latało się po nocy by zarobić parę złotych,
włamania, dziesiony wciąż ślizgałem na farcie,
trzyma się mnie do tej pory bo nie gram w szachy przy blacie,
nie myślę o żadnej pajdzie, nie mam w planach kurwa puchy,
ale pamiętam o bracie niejednym koleszce skutym,
teraz mordo dobrze wiesz na przypale WSD,
Sorek, Czarek, Robot, Karlos, Waner trzymajcie tam się,
południowa pięć wiem kurwa wyszło jak wyszło,
ale nie tracę nadziei kiedy patrzę na to wszystko.

Ja przez lata nauczany jak żyć według zasad,
choć nie jedna sytuacja cięższa niż po kwasach masa,
kiedy patrzę na to wszystko na chwilę gdzieś ból powraca,
chcę to zostawić w pizdu bo mam moralnego kaca,
ciężka praca, wiara w siebie to gdzieś w duchu mnie umacnia,
jestem człowiekiem popełniam błędy racja,
choć ciągle z diabłem o życie toczy się ????
wiem, że wygram, dziś z moich ust płynie prawda,
pozdrawiam swą dzielnicę, Czuby, Północna Skarpa,
życzę wam farta mordeczki me kochane,
zawsze tu byłem będę na wieki wieków amen,
zawsze z wami zapalę, wódeczki się napiję,
choć lipa jest w kiermanie nikt tu oddzielnie nie żyje,
jak brat głodny to nakarmię jak chce to i przekimię,
kiedy patrzę na to wszystko mam wrażenie jakbym był w kinie,
żyję w Lublinie a nie kurwa w Nowym Jorku,
dla mnie problemem jest czasem jak przeżyć z piątku do piątku,
żyć chcę dalej w porządku swą drogą podążać,
tak by nie zaliczyć w życiu więcej przykrych doznań,
tak by nie zaliczyć w życiu więcej przykrych doznań.

Kiedy patrzę na to wszystko, bywa, że wątpię,
lecz humor się poprawia kiedy pisze nową zwrotkę,
gniew, paranoje to realia życia,
gdy wszystko pierze w łeb dopada kurwica,
ale nie ma tego złego, dodaj co ziom chcesz,
co uważasz rób dobrze kolo o tym wiesz,
co masz się ciesz, szczęście jest blisko,
tak to widzę kiedy patrzę na to wszystko,
Kiedy patrzę na to wszystko, bywa, że wątpię,
lecz humor się poprawia kiedy pisze nową zwrotkę,
nie paranoje to realia życia,
gdy wszystko pierze w łeb dopada kurwica,
ale nie ma tego złego, dodaj co ziom chcesz,
co uważasz rób dobrze kolo o tym wiesz,
co masz się ciesz, szczęście jest blisko,
tak to widzę kiedy patrzę na to wszystko.

---

Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.