Ona miała tylko dziesięć lat. Szkoła, dom i szara reszta dnia. Siódmy dzień tygodnia płonął jak pochodnia, gdy w głowie układała życia plan.
"W moim mieście nic nie dzieje się" Pisała w pamiętniku tuż przed snem. "Wciąż te same twarze pozbawione marzeń, Boże, przed tym bagnem ocal mnie!"
"Módlmy się" - nikt nie woła, ona miała tylko dziesięć lat. Chodźmy stąd, jutro szkoła, o nic mnie nie pytaj, przeczytałam gdzieś, że całe miasto rok szukało jej.
Ona miała tylko dziesięć lat, wyszła z domu, zniknął po niej ślad. Niepokorne dzieci uciekają z sieci, kto je złapie gdy uciekną w świat?
"Módlmy się" - nikt nie woła, ona miała tylko dziesięć lat. Chodźmy stąd, jutro szkoła, o nic mnie nie pytaj, przeczytałam gdzieś, że całe miasto rok szukało jej.
"Módlmy się" - nikt nie woła, ona miała tylko dziesięć lat. Chodźmy stąd, jutro szkoła, o nic mnie nie pytaj.
"Módlmy się" - nikt nie woła, ona miała tylko dziesięć lat. Chodźmy stąd, jutro szkoła, o nic mnie nie pytaj, przeczytałam gdzieś, że całe miasto rok szukało jej.
"Chodźmy stąd" - nikt nie woła, chodźmy stąd szukać jej!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.