Chciałbyś przystanąć w biegu Choć nigdzie nie dobiegłeś Odpocząć trochę w cieniu drzew W kokonie złych nawyków Więziony wolno więdniesz Życie bez celu sobie wbrew
Chcieć bardziej chcieć Biec zawsze biec Do słońca
Żyć mocniej żyć Być sobą być Do końca
Trwać ciągle trwać Dać więcej dać Dla innych
Żyć zawsze być Nieść siłę Dla bezsilnych
Czas porozmywa twarze Znikamy jak dym na wietrze Cokolwiek się wydarzy Złe dni nie trwają WIECZNIE
Chciałbyś przystanąć w biegu Choć nigdzie nie dobiegłeś Odpocząć trochę w cieniu drzew W kokonie złych nawyków Więziony wolno więdniesz Życie bez celu sobie wbrew
Chciałbyś zostawić wszystko Lecz cały czas się boisz Sam nie wiesz czemu spadasz w mrok Nawet najgłębsze rany potrafią się zagoić Jeżeli zrobisz pierwszy krok
Chcieć bardziej chcieć Biec zawsze biec Do słońca
Żyć mocniej żyć Być sobą być Do końca
Trwać ciągle trwać Dać więcej dać Dla innych
Żyć zawsze być Nieść siłę Dla bezsilnych
Czas porozmywa twarze Znikamy jak dym na wietrze Cokolwiek się wydarzy Złe dni nie trwają WIECZNIE Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|