Wiesz, wiesz, wiesz, wiesz... Okej. High School, wiesz?
Jestem Twoim rówieśnikiem, typem w podobnym wieku, więc życiowych prawd dziś ode mnie nie oczekuj, mam 20 lat, no i żyję w ciągłym biegu, gram rap, ale niekoniecznie zawsze według reguł. Jest jeden szczegół - nie lubię spiętych ram, a w muzyce nie ma dla mnie nigdy zamkniętych bram. Kiedy gram, robię to całym sercem, a ono bije równo z każdym nagranym wersem. Moje miejsce to studio i scena, długopis w ręce plus biurko i temat. Miałem marzenia, w porę zagrałem z głową, bo stałem się idolem, lecz pozostałem sobą i dałem słowo: będę taki do trumny, gdy rodzice mówili: "synu, jesteśmy dumni". Dla moich kumpli, mam ich naprawdę wielu, dalej jestem koleżką, którym byłem w liceum.
Okej! Poznałem wielu słuchaczy, tu w całej Polsce i jaram się, gdy jadę z ekipą na każdy koncert, zamiast Porsche mam piętnastoletnią Hondę i choć ma już swoje lata ciągle nadrabia wyglądem. Trzymam formę i kciuki za ludzi, to nie jest puste, bo jara mnie, gdy ktoś w moim wieku odnosi sukces. Nie bądź głupcem, to siła pokolenia, które nareszcie dorosło na tyle, by coś zmieniać. Zacznij doceniać ludzi, co mają pasję, przestań oceniać ludzi, bo to jest straszne. Ja mam zajawkę, która tu siedzi w genach i choć wydaję legal czuć ambicję z podziemia. Chyba ta scena wydeptana od Nike'ów potrzebuje nowych twarzy, co polecą na majku, znajdzie się wielu, co poleci na hajs tu, a Ty leć razem ze mną, zapraszam na High School.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.